Już w piątek kolejny mecz kontrolny rozegrali piłkarze Lewartu i rezerw Motoru. Lepsza w Lubartowie okazała się drużyna Artura Bożyka, która pokonała rywali 2:1. Wiadomo już, że do gospodarzy dołączy pięciu nowych zawodników.
Trener Grzegorz Białek zdecydował, że jego drużynę w nowym sezonie wzmocnią: Łukasz Najda (Avia Świdnik), Hubert Giletycz (Chełmianka Chełm), Paweł Zieliński (Polesie Kock), Kamil Zieliński (Błękit Cyców) oraz Sebastian Rejmak (Opolanin Opole Lubelskie). Z drużyny odchodzą za to: Antoni Jemioł, Tymoteusz Lato, Wojciech Żuk oraz Kajetan Kamiński.
Piątkowy sparing zdecydowanie lepiej rozpoczął młody zespół z Lublina. Goście zaliczyli dwa trafienia za sprawą: Macieja Baryły i Sebastiana Raka, a mogli nawet podwyższyć na 3:0, ale rzutu karnego nie wykorzystał Mikołaj Kosior. Lewart powoli zaczął się jednak rozkręcać i jeszcze przed przerwą miał szansę na kontaktowe trafienie. Po lobie Najdy rywale wybili jednak piłkę tuż sprzed linii bramkowej.
Druga połowa była już lepsza w wykonaniu ekipy z Lubartowa. Po rzucie rożnym na 1:2 głową trafił Krystian Żelisko. Były też inne sytuacje, żeby wyrównać, albo i nawet przechylić szalę na swoją stronę. Gospodarze zaliczyli strzał w poprzeczkę, a sam na sam z bramkarzem Motoru II był Żelisko. Wynik nie uległ już jednak zmianie.
– Na pewno pierwsza połowa była zdecydowanie lepsza. Chłopaki podejmowali szybkie decyzje w strefie ataku i chociaż były ryzykowne, to dzięki temu stwarzaliśmy sporo sytuacji. Mogliśmy prowadzić wyżej niż 2:0 – mówi Artur Bożyk trener żółto-biało-niebieskich.
Mimo porażki pozytywy w grze swojego zespołu widział też Grzegorz Białek. – Szkoda pierwszych 30 minut, bo praktycznie nas na boisku nie było. Motor przeważał, a my nie mogliśmy sobie poradzić, czy dłużej utrzymać się przy piłce. Po przerwie gra się już wyrównała i przy lepszej skuteczności mogliśmy nawet wygrać. Nie wiem, z czego wynikał ten słaby początek. Może z tego, że graliśmy w środę, a w czwartek mieliśmy normalny trening? Rywale naprawdę nas zdominowali. Dużo biegali, szybko reagowali, a my byliśmy ciągle spóźnieni. Na szczęście w drugiej połowie było już dużo lepiej. Nasza kadra? Praktycznie jest już zamknięta. Podjęliśmy decyzje w sprawie piłkarzy testowanych, ale gdyby trafił się jeszcze ktoś ciekawy, to kto wie, może skorzystamy z okazji – mówi szkoleniowiec Lewartu.
Z kim następne sparingi?
Za tydzień ekipa z Lubartowa zmierzy się u siebie z Granitem Bychawa. Mecz ponownie odbędzie się w piątek (godz. 17 lub 18). Motor II ma w planach sparing z Górnikiem II Łęczna (sobota, godz. 12, boisko na Rusałce).
Lewart Lubartów – Motor Lublin 1:2 (0:2)
Bramki: Żelisko – Baryła, Rak.
Lewart: Podleśny – Gębal, Niewęgłowski, zawodnik testowany I, Iskierka, zawodnik testowany II, Ciechański, Pikul, Najda, Aftyka, Żelisko oraz Tutaj, Duda, Kamiński, Pęksa, Żuk, Koneczny i dwóch zawodników testowanych.
Motor II: Bartnik – G. Nasalski, P. Zbiciak, B. Zbiciak, Nowakowicz, Kosior, Gierała, Bednarczyk, Szuta, Rak, Baryła oraz Maziarz, M. Nasalski, Skorek, Szczepanik, Garbacz.