Ciekawie zapowiadał się mecz w Łukowie. Tamtejsze Orlęta niespodziewanie wygrały swoje dwa ostatnie mecze. Z kolei Powiślak zmienił trenera. Kamila Witkowskiego zastąpił Robert Chmura. I to nowy szkoleniowiec ekipy z Końskowoli mógł cieszyć się z udanego debiutu, bo jego nowi podopieczni wygrali 3:0.
Chmura zdążył poprowadzić z nowym zespołem tylko dwa treningi.
A ekipa z Łukowa ostatnio wyraźnie radziła sobie lepiej. W pierwszych 11 meczach zdobyła zaledwie pięć punktów, a w dwóch ostatnich aż sześć. Dodatkowo potrafiła pokonać na wyjeździe mocnego Opolanina Opole Lubelskie.
Tym razem podopieczni trenerów Dariusza Solnicy i Macieja Sygi szybko musieli gonić wynik. W 20 minucie na 0:1 trafił Jakub Pryliński. I goście zabrali na przerwę skromne prowadzenie. Po zmianie stron szybko Marcin Gil poprawił sytuację ekipy z Końskowoli po ładnym uderzeniu zza pola karnego. A rezultat na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem ustalił Pryliński. Dostał piłkę na skrzydło, zagrał jeden na jeden z obrońcą rywali i uderzył na bramkę. Chociaż blisko siebie byli bramkarz i obrońca, to zawodnik Powiślaka znalazł między nimi lukę i futbolówka po raz trzeci wylądowała w siatce.
– Wynik 3:0 na pewno cieszy. Gra jednak także, bo zmarnowaliśmy kilka dogodnych sytuacji. Szkoda, ale nie ma co narzekać, bo zdobyliśmy trzy gole i pierwszy raz w tym sezonie udało się zagrać na zero z tyłu – mówi Robert Chmura, nowy trener przyjezdnych, który w piątek rozpoczął pracę w Końskowoli.
Czy długo zastanawiał się nad propozycją? – Szczerze mówiąc trochę czasu minęło odkąd pracowałem jako trener. Miałem wcześniej kilka propozycji, ale na nie się nie zdecydowałem. Prezes Powiślaka był za to bardzo konkretny i szybko doszliśmy do porozumienia. Cele? Na razie trudno mówić o jakichś wielkich planach. Na pewno chcemy być w pierwszej szóstce, ale na razie interesuje nas każdy kolejny mecz. Chcemy wygrać tyle spotkań, ile się da. Mamy jednak problemy kadrowe, bo w Łukowie miałem do dyspozycji tylko 14 zawodników. Zobaczymy też, czy w ogóle liga zostanie dograna – dodaje Robert Chmura.
Orlęta Łuków – Powiślak Końskowola 0:3 (0:1)
Bramki: Pryliński (20, 75), Gil (55).
Orlęta: Kuźma – Machniak, Goławski, Miszta (78 Rybka), Jaworski (79 Ostojski), Sowisz (83 Chromiński), Siemieniuk, Lipiński (76 Mądry), Szustek, Siwek, Kierych (57 Soćko).
Powiślak: Zagórski – Nowak, Olszewski, Ptaszyński, Kobus (78 Banaszek), Bernat (84 Murat), Sobolewski (67 Dudkowski), Wrzesiński, Pryliński, Sułek, Gil.
Sędziował: Przemysław Golonka (Lublin).