Stal Kraśnik rozpoczęła sezon od czterech kolejnych wygranych. W niedzielę piłkarze Daniela Szewca doznali za to drugiej z rzędu porażki. Tym razem ulegli na wyjeździe Startowi Krasnystaw 0:1.
Jedyną bramkę spotkania zdobył niezawodny Dominik Skiba w końcówce pierwszej odsłony. Bramkarz przyjezdnych poradził sobie z pierwszą próbą rywali, ale w odpowiednim miejscu znalazł się król strzelców poprzedniego sezonu w Hummel IV lidze i z bliska popisał się skuteczną dobitką.
Kolejne fragmenty? Cały mecz raczej przebiegał pod znakiem walki w środku pola. Sytuacji bramkowych było, jak na lekarstwo. Stal starała się wyrównać, ale nie miała ku temu tak naprawdę żadnej stuprocentowej okazji. Dopiero w doliczonym czasie gry wydawało się, że może się zrobić 1:1. Piłka wylądowała tuż pod bramką Startu, ale kilku zawodników do niej ruszyło i ostatecznie się nie dogadali i żaden nie zdołał oddać strzału.
Efekt? Stal straciła pozycję lidera grupy drugiej właśnie na rzecz zespołu Marka Kwietnia. Co więcej, kraśniczanie spadli na trzecią lokatę, bo wyprzedziła ich jeszcze Tomasovia, z którą przed tygodniem niebiesko-żółci przegrali 0:3.
A skoro o zespole Bohdana Bławackiego mowa, to w weekend niebiesko-biali rozprawili się bez większych problemów ze Spartą Rejowiec Fabryczny. Szybko gola zdobył Damian Szuta jednak później gospodarze długo nie potrafili zamknąć meczu. Aż do 68 minuty. Wówczas Szuta trafił po raz drugi, a później poszło już z górki, bo ostatecznie ekipa z Tomaszowa Lubelskiego rozbiła rywali aż 4:0.
Blisko, a nawet bardzo blisko pierwszej wygranej był Kryształ Werbkowice. Drużyna Piotra Welcza długo nie mogła skruszyć muru Błękitnych Obsza. Między 72, a 75 minutą dwa razy do siatki trafił jednak Stanisław Rybka i wydawało się, że w końcu kibice z Werbkowic będą mieli powody do radości. Mimo trudnej sytuacji beniaminek się jednak nie poddał i zdołał urwać rywalom punkt. W doliczonym czasie gry.
Cenne zwycięstwo w Różańcu odniósł Granit. Ekipa z Bychawy pokonała Grom 2:0. Kiedy wydawało się, że obie ekipy zejdą na przerwę przy wyniku 0:0 świetnie z okolic pola karnego huknął Wiktor Bogusz. A to oznaczało, że po zmianie stron gospodarze będą musieli zaatakować. I tak zrobili. Problem w tym, że mimo ich przewagi zamiast 1:1 szybko zrobiło się 0:2. Tym razem błąd jednego z obrońców z zimną krwią wykorzystał Cezary Pęcak i było po zawodach.
HUMMEL IV LIGA, GRUPA II
Grom Różaniec – Granit Bychawa 0:2 (Bogusz 45+1, Pęcak 56) * Kryształ Werbkowice – Błękitni Obsza 2:2 (Rybka 72, 75 – Kaczmarczyk 84, 90) * Tomasovia Tomaszów Lubelski – Sparta Rejowiec Fabryczny 4:0 (Szuta 4, 68, Wojtowicz 70, Smoła 89-z karnego.) * Start Krasnystaw – Stal Kraśnik 1:0 (Skiba 43) * POM Iskra Piotrowice – Gryf Gmina Zamość 0:2 (Gierała 20, Grzęda 60).