W bardzo dobrych nastrojach gry kontrolne zakończyli piłkarze lidera tabeli. Janowianka w ostatnim sparingu rozbiła Jeziorak Chwałowice (klasa okręgowa Stalowa Wola) aż… 14:0. W pierwszym meczu ligowym podopieczni Ireneusza Zarczuka zagrają u siebie z Ogniwem Wierzbica.
W próbie generalnej udziału nie wzięli: Daniel Eze, Łukasz Gajór oraz Kacper Kiszka.
Ten pierwszy już zaczął trenować, ale nikt nie chciał ryzykować jego występu na grząskiej murawie w Modliborzycach. Od wtorku zawodnik ma jednak normalnie uczestniczyć w zajęciach. Gajór jest chory, a Kiszka narzeka na lekki uraz.
Ostre strzelanie w sobotnim spotkaniu rozpoczął Michał Mistrzyk, który szybko dwa razy kapitalnie przymierzył do bramki rywali. Najpierw, w piątej minucie dopadł do wybitej piłki i uderzył w samo „okienko”. Po chwili podszedł do rzutu wolnego i znowu pokonał bramkarza rywali. Hat-tricka ustrzelił Jurij Perin, a po dublecie dołożyli jeszcze: Adam i Mariusz Pawełkiewiczowie. Ostatecznie skończyło się rezultatem 14:0.
– Co najważniejsze, od tygodnia trenowaliśmy na naturalnym boisku w Modliborzycach i cieszymy się, że tam udało się zagrać sparing. Było widać, że zmieniliśmy nawierzchnię, ale próba generalna wypadła bardzo okazale. Cieszy, co pokazaliśmy w tym meczu, nawet nie chodzi o wynik, tylko o sposób dochodzenia do sytuacji – mówi Ireneusz Zarczuk, trener Janowianki.
Trzeba jeszcze wspomnieć o trafieniu Adama Pawełkiewicza, który przyjął piłkę w biegu i w drugim kontakcie uderzył do dalszego słupka. Na listę strzelców wpisali się także: Mateusz Książek, Jakub Lebioda, Sebastian Sprawka, Grzegorz Mulawa, a raz rywale skierowali futbolówkę do własnej bramki.
W pierwszej kolejce rundy wiosennej lider tabeli IV ligi podejmie Ogniwo Wierzbica. Spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę, 17 marca (godz. 13). – Na pewno nie możemy się już doczekać startu rundy. Po meczu z Cisowianką nasze boisko dostało mocno w kość. Władze klubu stanęły jednak na wysokości zadania i murawa jest fajnie przygotowana. Mamy nadzieję, że na inaugurację boisko będzie w dobrym stanie i że mecz będzie dobry. A do tego, że publiczność dopisze, a my będziemy cieszyć naszą grą siebie, ale i kibiców. Wiadomo jednak, że nie będzie łatwo – dodaje trener Zarczuk.
Szkoleniowiec, pytany o kwestie awansu odpowiada tak, jak w minionych tygodniach. – Podchodzimy do tematu na spokojnie. Nie wybiegamy za daleko w przyszłość, na razie najważniejszy jest mecz z Ogniwem i na tym się w pełni skupiamy – zapewnia opiekun zespołu z Janowa Lubelskiego.
Janowianka Janów Lubelski – Jeziorak Chwałowice 14:0
Bramki: Perin 3, Mistrzyk 2, A. Pawełkiewicz 2, M. Pawełkiewicz 2, Książek, Lebioda, Sprawka, Mulawa, samobójcza.
Janowianka: Sobczuk – Bodziuch, Sadowski, Mulawa, M. Pawełkiewicz, Birut, Mistrzyk, A. Pawełkiewicz, Sprawka, Perin oraz Lenart, Brytan, Książek, Belabrovik, Wąsik, Lebioda, Gondek.