Zanosiło się na to od dawna. Chełmianka w środę zapewniła sobie awans do III ligi. Drużyna Artura Bożyka pokonała w Werbkowicach tamtejszy Kryształ 2:0, a Górnik II tylko zremisował u siebie z Polesiem Kock 2:2. To oznacza, że na trzy kolejki przed końcem sezonu biało-zieloni mają 10 punktów przewagi nad drugim zespołem w tabeli
Piłkarze trenera Bożyka szybko zrobili swoje. W 11 minucie po strzale w poprzeczkę Aleksieja Pritulaka przejął Paweł Uliczny i zdecydował się na uderzenie z około 30 metrów. Wyszło bardzo dobrze, bo piłka wylądowała w okienku bramki gospodarzy. Już w 34 minucie było „pozamiatane”, bo na 2:0 podwyższył Mateusz Kompanicki, dla którego był to 16 gol w tym sezonie. Później Chełmianka mogła spokojnie pilnować wyniku i czekać na dobre wieści z Łęcznej.
Tam Górnik II prowadził z Polesiem 2:0, a na dodatek grał z przewagą jednego zawodnika, bo czerwoną kartkę jeszcze w pierwszej połowie obejrzał Nikola Durkalewicz. To jednak nie przeszkodziło gościom, żeby zdobyć dwie bramki i utrzeć nosa faworytowi. A oczekująca na końcowy wynik drużyna trenera Bożyka mogła rozpocząć świętowanie.
- Mieliśmy ten mecz pod kontrolą praktycznie od początku. Najpierw, jeżeli chodzi o sytuacje, a później o wynik - cieszy się trener Chełmianki. - To sukces całego klubu, nie tylko samej drużyny, ale także ludzi, którzy pracują w cieniu. Czy czekaliśmy na wieści z Łęcznej? Tak, po końcowym gwizdku mieliśmy jeszcze rozbieganie, dlatego wszyscy razem śledziliśmy, co się dzieje w meczu Górnika II z Polesiem. Mimo awansu nasze plany się nie zmieniają. Chcemy wygrać wszystkie mecze do końca rozgrywek, nie mam mowy o żadnym odpuszczaniu - zapewnia trener Bożyk.
W innych spotkaniach wreszcie na własnym stadionie przełamała się Lublinianka. Drużyna Grzegorza Białka do przerwy remisowała z Victorią Żmudź 0:0. W pierwszej połowie więcej było interwencji lekarskich niż groźnych spięć pod obiema bramkami. Szybko po zmianie stron wynik otworzył jednak Piotr Stefański, a później poprawił Paweł Kośka. Damian Ścibior dał nadzieje przyjezdnym jednak pełną pulą zdobył klub z Wieniawy. Dzięki temu wydostał się ze strefy spadkowej.
Ważny krok w tym samym kierunku postawił POM Iskra. Ekipa z Piotrowic rozgromiła Włodawiankę na jej boisku aż 4:0. Mając jeszcze do rozegrania spotkania z LKS Milanów i Lutnią sytuacja piłkarzy Konrada Maciejczyka wcale nie wygląda tak źle, jak jeszcze kilka tygodni temu.
WYNIKI 31. KOLEJKI
Kryształ Werbkowice – Chełmianka Chełm 0:2 (Uliczny 11, Kompanicki 34) * Górnik II Łęczna – Polesie Kock 2:2 (Aftyka 5, Pacek 35 – Adamczuk 37, Wójcicki 50) * Kłos Chełm – Hetman Zamość 1:0 (Drzewicki 50) * Lublinianka Lublin – Victoria Żmudź 2:1 (Stefański 57, Kośka 66 – Ścibior 73) * Lewart Lubartów – Unia Hrubieszów 5:1 (Zuber 2, 80, Niewęgłowski 20, Bujak 60, 90 – Filipczuk 15) * Lutnia Piszczac – Stal Kraśnik 0:0 * Włodawianka Włodawa – POM Iskra Piotrowice 0:4 (Chrześcijan 15, Kiedrzynek 20, Mietlicki 67-z karnego, Ostrowski 87) * LKS Milanów – Tomasovia Tomaszów Lubelski 0:9 (Kłos 6, Mruk 23, 30, Żurawski 48-karny, Zawiślak 52, 76, 89, Iwanicki 63, Skiba 73) * Łada 1945 Biłgoraj – Powiślak Końskowola przełożony na 7 czerwca.