Jeżeli naprzeciw siebie stają trzeci i czwarty zespół w tabeli to kibice nie powinni w takim meczu narzekać na nudę. Początek spotkania Górnika II z Lewartem w sobotę o godz. 15.
Rezerwy Górnika spisują się wiosną bardzo dobrze, głównie dzięki temu, iż trener Maciej Grzywa może liczyć na spore posiłki z szerokiej kadry ekstraklasowej drużyny, m.in. Sebastiana Szałachowskiego.
Jesienią było pod tym względem gorzej, a efektem tego dopiero dwunaste miejsce w tabeli. W rundzie rewanżowej łęcznianom szybko udało się odrobić straty i znów liczą się w walce o awans do III ligi. Takie same plany snują w Lubartowie, stąd mecz obu zespołów zapowiada się najciekawiej spośród wszystkich ośmiu w 21. kolejce.
Weekendowa seria gier rozpocznie się już dziś, od dwóch spotkań: AMSPN Hetman Zamość – Czarni Dęblin (godz. 16) i Orlęta Łuków – Victoria Żmudź (17). Faworytami są gospodarze. Teoretycznie łatwe zadanie czeka zwłaszcza zamościan. W praktyce może być różnie, bo mocno osłabieni kadrowo Czarni pokazali w środę lwi pazur pokonując w zaległym meczu Włodawiankę 3:2.
– Ogólnie jest ciężko, bo skład jest bardzo młody, ale nie składamy broni – mówi Janusz Kozicki, nowy trener zespołu z Dęblina, który zastąpił dotychczasową dwójkę prowadzących: Michała Walendziaka i Pawła Przybysza.
– Jestem w klubie tymczasowo, bo ktoś musiał to wszystko poprowadzić. Jestem natomiast zdegustowany zachowaniem tych zawodników, którzy pouciekali jak szczury z tonącego okrętu. Jak skończyły się pieniądze to zostawili wszystko i już ich nie ma.