Na finiszu przygotowań do nowego sezonu wysoką formę strzelecką zaprezentowali piłkarze Kłosa Chełm. Podopieczni Andrzeja Krawca rozbili juniorów Chełmianki 9:2. Szkoleniowiec nie przykłada jednak wielkiej uwagi do końcowego wyniku. – To była tylko i wyłącznie kolejna jednostka treningowa. W każdym meczu kontrolnym dokonywałem wielu zmian, szukałem nowych rozwiązań i teraz było tak samo – wyjaśnia trener Krawiec.
Szkoleniowiec przy okazji sobotniego sparingu przetestował sześciu zawodników. I z większością z nich działacze są już po słowie. Teraz wystarczy jedynie dopełnić formalności. Kibice powinni być zadowoleni, bo jeżeli rzeczywiście wszyscy sprawdzani gracze dołączą do zespołu, to na papierze kadra będzie mocniejsza, niż ostatnio.
Kto może wzmocnić zespół? Na celowniku są chociażby: Paweł Fornal (Stal Kraśnik), czy Michał Górny (Unia Rejowiec). Zanosi się też na solidne posiłki z Chełmianki. Do Kłosa mogą dołączyć: Damian Kuśmierz, Krzysztof Rak i bramkarz Szymon Niemczuk. – Jesteśmy blisko, ale żaden transfer nie został jeszcze klepnięty. Spodziewam się, że we wtorek lub środę wszystko już załatwimy. Jeżeli uda nam się pozyskać wszystkich piłkarzy, których chcemy, to na pewno można powiedzieć, że wykonamy skok jakościowy. To jednak czas pokaże, jak będzie naprawdę. Wszystko okaże się podczas walki o punkty. Sam jestem ciekawy, jak to wyjdzie – mówi Andrzej Krawiec.
Dodaje też, jak ocenia mecz z juniorami Chełmianki. – Sobotni sparing nie miał wielkiego odniesienia do tego, co będzie się działo w lidze. Wiadomo, że mierzyliśmy się przede wszystkim z przeciwnikiem słabszym pod względem fizycznym. Mieliśmy jednak swoje zadania na to spotkanie i je wykonaliśmy – przyznaje opiekun Kłosa.
W następnym tygodniu Łukasz Drzewicki i jego koledzy zmierzą się jeszcze w próbie generalnej przed ligą z Ogniwem Wierzbica. – Do tej pory sparingi traktowaliśmy jako poligon doświadczalny. Było nawet po siedem-osiem zmian, szukaliśmy różnych rozwiązań i wiele rzeczy sprawdzaliśmy. Różnie to wychodziło, jeżeli chodzi o wyniki, bo potrafiliśmy przecież przegrać z rywalem z klasy okręgowej. To jednak tylko mecze kontrolne. Można wszystko wygrać, a potem nie będzie to miało przełożenia na ligę, albo na odwrót. Można też ładnie opowiadać o planach i celach na nowy sezon, a później kompletnie nic z tego nie wychodzi. Dlatego podchodzimy do wszystkiego ze spokojem – wyjaśnia trener Kłosa.
Kłos Chełm – juniorzy Chełmianki Chełm 9:2 (3:0)
Bramki: Chmiel 2, Drzewicki 2, P. Gierczak, Król, zawodnicy testowany 3.
Kłos: zawodnik testowany I – Stepaniuk, Kowalski, Poznański, Huk, Wałczyk, Bryk, K. Gierczak, Kowalczyk, P. Gierczak, Drzewicki oraz Chmiel, pięciu zawodników testowanych.