Stal Kraśnik nie pozostawiła rywalom żadnych złudzeń. Lider tabeli wygrał wysoko kolejny mecz i awans ma już na wyciągnięcie ręki, bo przewaga nad drugim Hetmanem urosła do 14 „oczek. Tym razem niebiesko-żółci rozgromili na wyjeździe Eko Różanka 7:2
Co ciekawe, to podopieczni Jarosława Romaniuka jako pierwsi wpisali się na listę strzelców. Już do przerwy nie było jednak wątpliwości, że punkty pojadą do Kraśnika. Zaczął Filip Drozd, dwa razy do siatki rywali trafił Daniel Kędra, dwa gole dorzucił Rafał Król i po 45 minutach było 1:5, a skończyło się hokejowym wynikiem 2:7.
– Początkowo mieliśmy problemy z przystosowaniem się do boiska. Chociaż było dobrze przygotowane, to było też wąskie, a to sprawiło nam problemy. Po zdobyciu pierwszego gola zaczęliśmy jednak grać swoje i zdominowaliśmy rywalizację. Trzeba jednak dodać, że z powodu kontuzji i kartek gospodarze byli zdziesiątkowani kadrowo – wyjaśnia Daniel Szewc, opiekun Stali.
Dodaje też, że wszyscy w Kraśniku zdają sobie sprawę, że na horyzoncie widać już III ligę. – Wiemy, że upragniony cel jest blisko, ale jeszcze go nie osiągnęliśmy. Do końca sezonu pozostało kilka meczów i będziemy skoncentrowani w każdym kolejnym spotkaniu – wyjaśnia grający trener kraśniczan.
W drugim środowym, zaległym spotkaniu Roztocze zmierzyło się z Kryształem Werbkowice. A to oznaczało pojedynek ojca z synem, bo po jednej stronie barykady był Wiesław Wieczerzak, a po drugiej jego syn Robert. Dla gospodarzy to był też mecz ostatniej szansy. Przed pierwszym gwizdkiem ekipa ze Szczebrzeszyna miała na koncie mieli tylko siedem punktów. I w środę nie dała rady poprawić tego dorobku, chociaż prowadziła od 11 minuty po trafieniu Przemysława Gałki. Minęło 180 sekund i było już 1:2, a katem gospodarzy okazał się Stanisław Rybka, który zdobył dwa gole. Beniaminek starał się jeszcze odwrócić losy meczu, ale ostatecznie kończył zawody w dziewiątkę. A kropkę nad i postawił Adrian Wołoch, który w samej końcówce strzelił na 3:1 dla przyjezdnych.
(lukisz)
Eko Różanka – Stal Kraśnik 2:5 (1:5)
Bramki: Sztybel (4), Wieliczuk (48) – Drozd (18, 88), Kędra (20, 42), Król (30, 32-z karnego), Szewc (84)
Eko: Polak – Bartnik, Więcaszek, Żakowski, Szeliuk, Sztybel, Całka (77 Witkowski), Wieliczuk (70 M. Gołąb), J. Gołąb, Bartnik, Waniowski.
Stal: Ciołek – Gajewski (65 Szewc), Pietroń, Orzeł (46 Leziak), Lucyk (60 Fornal), Kędra, Król, Skrzyński (46 Wojtaszek), Czelej (85 Woźniak), Maj, Drozd.
Roztocze Szczebrzeszyn – Kryształ 1:3 (1:2)
Bramki: Gałka (11) – Rybka (13, 15-z karnego), A. Wołoch (87).
Roztocze: Ryń – Zwolak, B. Mazur, Strenciwilk, Szatała, Tomaszewski (76 Krawiec), Lavruk, Wajdyk, Kaznocha, Gałka, Bubiłek.
Kryształ: Filipczuk – Wójtowicz (85 Romański), Dobromilski, Śmiałko, Dec, Kaczoruk (70 Wurszt), Nowak, Reszczyński (80 Drewniak), Borys (60 Nieradko), Rybka (85 Sas), A. Wołoch.
Czerwone kartki: Lavruk (Roztocze, 72 min, za drugą żółtą), Krawiec (Roztocze, 82 min, za faul).