Piłkarze Tomasovii dopiero w czwartek zakończyli treningi. Przerwa nie będzie zbyt długa, bo pierwsze zajęcia w 2019 roku zaplanowano już na 11 stycznia. W ekipie niebiesko-białych zanosi się też na kilka zmian kadrowych. Na giełdzie nazwisk w kontekście transferów do klubu pojawił się chociażby Patryk Słotwiński, który niedawno rozwiązał kontrakt z Motorem Lublin
Piłkarze z Tomaszowa Lubelskiego w pierwszej rundzie grali w kratkę. Można było się jednak tego spodziewać, bo w lecie zespół przeszedł rewolucję. W klubie pojawił się nowy trener i sporo nowych piłkarzy. W 16 meczach Tomasovia uzbierała 25 punktów i 2018 rok zakończyła na siódmym miejscu w tabeli.
Czy w zimie można się spodziewać kolejnych roszad kadrowych? – Chciałbym, żeby dołączyło do nas dwóch-trzech graczy i to takich bardziej ogranych. Najlepiej, gdyby przyszedł ktoś do każdej formacji. Prowadzimy już pewne rozmowy, ale na razie brakuje konkretów. Z kilkoma chłopakami na pewno też się pożegnamy, ale jeszcze nie chciałbym wymieniać konkretnych nazwisk – wyjaśnia trener Babiarz.
Pojawił się temat powrotu Patryka Słotwińskiego. Wychowanek Tomasovii ma za sobą średnio udaną przygodę z Motorem Lublin. Miał odchodzić z ekipy żółto-biało-niebieskich już w lecie, ale ostatecznie podpisał nową umowę. W rundzie jesiennej obecnych rozgrywek z powodu kontuzji rozegrał jednak tylko pięć spotkań. I niedawno rozwiązał umowę z trzecioligowcem. I niewykluczone, że wróci do Tomaszowa, żeby się odbudować. – Rzeczywiście, coś było na rzeczy, ale obecnie temat jest nieaktualny. Czy jeszcze coś może się wydarzyć? Trudno obecnie powiedzieć – wyjaśnia szkoleniowiec niebiesko-białych.
Do drużyny może wrócić dwóch innych, doświadczonych graczy Łukasz Bartoszyk ciągle ma kłopoty zdrowotne, ale robi wszystko, żeby na wiosnę wrócić do bramki. I jest szansa, że w końcu się uda. Na wiosnę kolegom znowu może też pomóc Łukasz Mruk, który z powodu obowiązków zawodowych w rundzie jesiennej nie był zbyt często do dyspozycji trenera. Gorsze wieści dotyczą Marcina Żurawskiego, którego czeka zabieg kolana. – Łukasz Bartoszyk musi przejść rehabilitację kolana. W tej chwili wszystko jest jednak na dobrej drodze. Jeżeli chodzi o przygotowania to wszystko mamy przygotowane i wiemy, nad czym musimy pracować. Do zajęć wracamy 11 stycznia, ale do tego czasu piłkarze dostali wytyczne, jak muszą pracować – dodaje trener ekipy z Tomaszowa Lubelskiego.
W sumie Norbert Raczkiewicz i jego koledzy rozegrają 10 meczów kontrolnych. Pierwszy mają zaplanowany na 19 stycznia, a ich rywalem będzie Stal Stalowa Wola. W kolejnych spotkaniach zmierzą się za to z: Kryształem Werbkowice (2 lutego), Unią Hrubieszów i Ładą 1945 Biłgoraj (oba zostaną rozegrane 9 lutego), Motorem Lublin (12 lutego), KS Wiązownica (23 lutego), Motorem Lublin CLJ (27 lutego), KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (2 marca), Roztoczem Szczebrzeszyn (9 marca) oraz Huczwą Tyszowce (16 marca).