Przez pół godziny mecz Tomasovii z Unią był wyrównany i nic nie zapowiadało, że gospodarze odprawią zespół Dariusza Herbina z bagażem czterech goli. Dosłownie w kilka minut niebiesko-biali zaliczyli jednak trzy trafienia i później kontrolowali już wydarzenia na boisku. A skończyło się wynikiem 4:0 dla miejscowych
Worek z bramkami na dobre rozwiązał Karol Karólak, który w 30 minucie ustawił piłkę około 25 metrów od bramki gości. Po chwili popisał się świetnym strzałem bezpośrednio z rzutu wolnego i dał swojej drużynie prowadzenie. Później poszło już z górki. 120 sekund później w zamieszaniu pod bramką Unii Łukasz Mruk okazał się najsprytniejszy i trafił na 2:0.
Drużyna trenera Herbina nie zdążyła się pozbierać po dwóch szybkich ciosach, a dostała trzeci, który rozłożył już zespół z Hrubieszowa na łopatki. Paweł Staszczak przerzucił piłkę z lewej strony na prawą, a później świetnie w polu karnym rywali zachował się Damian Szuta, który wyprzedził obrońców i bez problemów umieścił piłkę w siatce. Honorowe trafienie dla przyjezdnych mógł zaliczyć Krystian Oleszczuk, ale jego „szczupaka” instynktownie obronił Patryk Rojek.
Patrząc na wynik do przerwy trudno było się spodziewać po zmianie stron fajerwerków. Długo z boiska wiało nudą. Dopiero w samej końcówce Mruk wyłożył piłkę do Tomasza Kłosa, a ten dopełnił tylko formalności pakując ją do „pustaka”. – Unia nastawiła się na kontry, a my też nie specjalnie forsowaliśmy tempo. Wszystko zmieniło się po celnym strzale Karola. Posypały się te gole i to nas uśpiło. Po przerwie gra nie wyglądała już tak agresywnie, dlatego mimo pewnej wygranej nie do końca jestem jednak zadowolony z tego spotkania – ocenia Marek Sadowski, trener Tomasovii.
Tomasovia Tomaszów Lubelski – Unia Hrubieszów 4:0 (3:0)
Bramki: Karólak (30), Mruk (32), Szuta (36), Kłos (88).
Tomasovia: Rojek – Smoła, Karwan, Skiba, Orzechowski (60 Mielniczuk), Karólak, Mruk, Staszczak, Szuta (65 Misztal), Żurawski (75 Piątkowski), Zawiślak (70 Kłos).
Unia: Dobromilski – Mikulski, Oleksiuk, Kazan, Wiejak (80 Zając), Podgórski, Poterucha, Filipczuk (62 Stepaniuk), Pańko (72 Goch), A. Oleszczuk (74 Pietrusiewicz), K. Oleszczuk.
Żółte kartki: Szuta – Podgórski, K. Oleszczuk.
Czerwona kartka: Podgórski (Unia, 82 min, za drugą żółtą).
Sędziował: Bartosz Kapłon (Zamość). Widzów: 400.