Po dwóch dobrych sezonach zespół ze Żmudzi zaliczył trochę gorszy i w efekcie musi wrócić do klasy okręgowej.
Dziesiąte miejsce na koniec sezonu nie byłoby złe, gdyby nie to, że te rozgrywki były wyjątkowe. Z powody zmniejszenia liczby drużyn z 18 do 16 w III lidze spadek dotknął dużą ilość ekip z woj. lubelskiego. Żeby utrzymać się w IV lidze trzeba było zająć dziewiątą lokatę. Do niej Victorii zabrakło zaledwie dwóch punktów.
– Przykre to i niesprawiedliwe, że musimy spaść tak naprawdę przez słabą postawę naszych drużyn w III lidze – mówi Piotr Moliński, trener zespołu ze Żmudzi. – Ale też zdaję sobie sprawę, że zostaliśmy zdegradowani trochę na własne życzenie. W walce na boisku zdobyliśmy w sumie o trzy punkty więcej niż mamy. Przez niedopatrzenie zostaliśmy jednak ukarani walkowerem za mecz z Orionem Niedrzwica, bo nie zapłaciliśmy za żółte kartki jednego z zawodników.
Gdyby nie walkower to Victoria zakończyłaby rozgrywki na ósmym miejscu w tabeli. – Moim zdaniem kara za tego rodzaju przewinienia jest zbyt dotkliwa. Przecież nie wystawiliśmy zawodnika nieuprawnionego do gry, a jedynie zapomnieliśmy zapłacić za jego kartki. Związek powinien zmienić regulamin i nakładać w tego typu sytuacjach kary pieniężne, a nie walkowery – dodaje Moliński.
Jego podopieczni nie mieli problemów z utrzymaniem się w pierwszych dwóch sezonach gry w IV lidze, które z reguły uważane są za najcięższe. Polegli za to w trzecim, czego kibice Victorii absolutnie się nie spodziewali. – Świat się z tego powodu nie zawali, tym bardziej, że sami jesteśmy trochę sobie winni tej sytuacji – komentuje szkoleniowiec.
Nadzieją na utrzymanie dla Victorii było jeszcze powiększenie III ligi z planowanych szesnastu do osiemnastu zespołów. Tak się jednak nie stało, bo swój sprzeciw wyraziły kluby z Podkarpacia. Iskierką nadziei jest jeszcze możliwość powiększenia IV ligi o dwie ekipy, co może zrobić prowadzący rozgrywki LPZN, ale niewiadomo czy zgodzą się na to pozostałe kluby.
– Myślę, że warto się nad tym pochylić, skoro od następnego sezonu IV liga i tak ma liczyć 18 drużyn. Dlaczego więc nie wprowadzić tego już teraz – zastanawia się trener Moliński.
Skład IV ligi w sezonie 2015/16
KS Lublinianka, Tomasovia Tomaszów Lubelski, Stal Kraśnik, Podlasie Biała Podlaska, Hetman Żółkiewka (spadkowicze z III ligi), Powiślak Końskowola, Górnik II Łęczna, Orlęta Łuków, Kryształ Werbkowice, Janowianka Janów Lubelski, Orion Niedrzwica Duża, Włodawianka Włodawa (obecni IV-ligowcy), Lutnia Piszczac, Granica Dorohusk, Polesie Kock i Unia Hrubieszów (beniaminkowie).