Włodawianka po przedwczesnym zakończeniu sezonu 2019/2020 rozegrała już trzy mecze kontrolne. W sumie zdobyła w nich aż 16 goli.
Podopieczni trenera Mirosława Kosowskiego wygrali wszystkie trzy spotkania: 5:0 z Kłosem Gmina Chełm, 6:3 z Agrosem Suchawa i ostatnio z Polesiem Kock 5:2.
Jak występy swojej drużyny ocenia szkoleniowiec? – Na pewno z gry w ofensywie jestem bardzo zadowolony. Jeżeli jednak chodzi o defensywę, to zdecydowanie musimy wyciągnąć wnioski i grać dużo skuteczniej – wyjaśnia opiekun klubu z Włodawy.
W starciu z Polesiem z bardzo dobrej strony pokazał się Piotr Pacek, który zdobył aż cztery gole. Piątego dorzucił Michał Szałachowski. Zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa, bo to syn byłego gracza Motoru Lublin, Górnika Łęczna i Legii Warszawa Sebastiana. „Szałach” junior ostatnio występował w drużynach młodzieżowych Motoru, ale dostał zgodę na testy we Włodawiance. W sumie trener Kosowski w meczach kontrolnych sprawdzał siedmiu zawodników.
– Pięciu z nich to byli młodzieżowcy. Trudno wyciągać jednak wielkie wnioski, bo niektórzy z nich mieli okazję wystąpić tylko w jednym spotkaniu. Potrzeba więcej czasu, żeby ocenić ich przydatność do zespołu. W nowych rozgrywkach i tak będziemy raczej bazowali na zawodnikach, którzy już u nas byli. Michał Szałachowski to młody chłopak z rocznika 2004. Wypadł obiecująco i na pewno będziemy mu się jeszcze przyglądać – wyjaśnia popularny „Kosa”.
Dodaje też, że z grona testowanych najbliżej dołączenia do kadry czwartoligowca jest jednak inny piłkarz. – Chodzi o Wiktora Misiurę z zespołu juniorów. To obrońca z rocznika 2003, który ma szansę znaleźć się w nowym sezonie, w naszej szerokiej kadrze – przyznaje opiekun Włodawianki.
W przerwie letniej nie zanosi się na wielkie zmiany kadrowe. – Wygląda na to, że w nikt od nas w najbliższym czasie nie odejdzie. Michał Budzyński? Rzeczywiście, obecnie nie bierze udziału w treningach, ale na niego również liczymy w nowym sezonie – zapewnia Mirosław Kosowski. Szkoleniowiec też na razie nigdzie nie zamierza się ruszać. – Czekam i czekam na ten telefon z ekstraklasy, ale nikt nie dzwoni. Może dopiero po zakończeniu sezonu 2019/2020? Dlatego na razie zostaję we Włodawie – śmieje się "Kosa".
Jego podopieczni w piątek rozegrają jeszcze jeden sparing. Tym razem zmierzą się na swoim stadionie ze Spartą Rejowiec Fabryczny (godz. 17.15). Po tym spotkaniu zawodnicy dostaną kilkanaście dni wolnego. Przygotowania wznowią 1 lipca.
Znamy już także plan meczów kontrolnych przed startem kolejnym rozgrywek. 4 lipca rywalem wicemistrza IV ligi będzie POM Iskra Piotrowice. W następnych meczach Włodawianka zmierzy się z: Kłosem (11 lipca), Startem Krasnystaw (18 lipca), Podlasiem Biała Podlaska (22 lipca) oraz Agrosem Suchawa (25 lipca). Sezon 2020/2021 ma wystartować 1 sierpnia.
Polesie Kock – Włodawianka Włodawa 2:5 (2:2)
Bramki dla Włodawianki: Pacek 4, Szałachowski.
Włodawianka: Paszkiewicz – Misiura, Błaszczuk, Naumiuk, Skrzypek, Szałachowski, Waszczyński, Pacek i trzech zawodników testowanych oraz Kamiński, Ilczuk, Chodziutko i dwóch zawodników testowanych.