W pierwszym meczu Centralnej Ligi Juniorów Motor Lublin łatwo pokonał Wisłę Puławy 3:1. Wynik mógł być jednak dużo wyższy
– Dominowaliśmy zdecydowanie w pierwszej połowie. Kiedy podwyższyliśmy na 3:0 gra już nieco siadła, a w nasze szeregi wkradło się sporo rozluźnienia. Rywale mieli rzut karny, który zresztą zmarnowali, a później udało im się zdobyć bramkę – mówi Tomasz Złomańczuk, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Wisła zagrała zdecydowanie poniżej oczekiwań i przed kolejnym spotkaniem (w poniedziałek o godz. 16 zagra z ŁKS Łomża) musi szybko się poprawić. – Zaprezentowaliśmy się bardzo słabo. Nie wiem, z czego to wynikało.
Nie było żadnego stylu, można powiedzieć, że przeszliśmy obok meczu. Gdyby się skończyło wynikiem 5:0 dla gospodarzy to też nie powinniśmy mieć pretensji. Trzeba szybko wyciągnąć wnioski, bo to były derby z Motorem, ale przecież w tej lidze są Legia, czy Wisła Kraków. Na pochwały zasłużył u nas Arek Drapsa. Jeden zawodnik meczu jednak nie wygra – ocenia Mariusz Abramczyk, trener „Dumy Powiśla”.
Motor w najbliższą sobotę o kolejne punkty powalczy na wyjeździe ze Stalą Rzeszów. – Nie znamy tej ligi i trudno powiedzieć, na co będzie nas stać. Wyniki nie są zresztą najważniejsze. Dla nas liczy się przede wszystkim to, żeby ogrywać chłopaków i żeby później pierwsza drużyna miała z nich pożytek – dodaje opiekun zespołu z Lublina.
Motor Lublin – Wisła Puławy 3:1 (2:0)
Bramki: Michota 2, Głaz – Drapsa.
Motor: Zagórski – M. Kowalczyk, Burczaniuk, Maliszewski, S. Kowalczyk, Niećko (65 Marconi), Kamola, Michota (70 Muszyński), Głaz, Mróz (83 Chmura), Wolski.
Wisła: Otczenaszenko – Wrzesiński, Osiak (60 Kusal), Kazan, Staszczak, Jaroszek, Furga (46 Wasilewski), Pękala (70 Jóźwicki), Pańko (65 Jakubiec), Popiołek, Drapsa.
Pozostałe wyniki 1. kolejki: Legia Warszawa – GKS Bełchatów 3:0 * Wisła Kraków – Jagiellonia Białystok 3:2 * Korona Kielce – Stal Rzeszów 1:1 * ŁKS 1926 Łomża – Stomil Olsztyn 0:3 * Olimpia Elbląg – Stal Mielec 1:0 * KSZO Junior Ostrowiec Świętokrzyski – Cracovia 1:2 * ŁKS Łódź – MKS Polonia Warszawa 3:2.