Arsenal Londyn po derbowym zwycięstwie nad Tottenhamem (5:2) znowu zdobył bardzo ważne trzy punkty. W sobotę "Kanonierzy" pokonali na wyjeździe Liverpool 2:1. Oba gole dla drużyny Arsene Wengera zdobył niezawodny Robin Van Persie, świetne zawody zagrał także Wojciech Szczęsny.
Jak pokazały powtórki ta decyzja sędziego była jednak nieco kontrowersyjna, bo kontakt między oboma piłkarzami był minimalny.
Szczęsny nie dał się jednak zaskoczyć z jedenastu metrów i obronił uderzenie Dirka Kuyta, a także dobitkę tego samego piłkarza.
Szczęsny zaliczył też kilka innych, niezłych interwencji, a pokonał go jedynie kolega z drużyny Laurent Koscielny, który zaliczył samobója.
Bardzo dobrze naszego golkipera ocenił również portal goal.com, który przyznał mu notę 8, taką samą otrzymał Van Persie.