Gdyby sezon udałoby się normalnie dograć do końca, to prawie ze stuprocentową pewnością można stwierdzić, że obie ekipy z hukiem zleciałyby do A klasy
Zarówno Mazowsze, jak i Stróża jesienią grały słabo i zimę spędziły na dwóch ostatnich miejscach. W 16 spotkaniach zdołałby zgromadzić jedynie po 4 pkt, a do bezpiecznych miejsc traciły kilkanaście oczek.
Nic więc dziwnego, że zarówno w Stężycy, jak i w Stróży postanowiono w zimie budować zespół z myślą o grze w A klasie W tej drugiej miejscowości doszło dodatkowo do zmiany trenera – Anatolija Ławryszyna zastąpił Paweł Milewski. Nowy szkoleniowiec sprowadził kilku zawodników. Wśród nich znalazł się Zbigniew Szczepański, który ostatnio był bardzo skuteczny w barwach A-klasowego Orła Urzędów. W przeszłości grał również w Zjednoczonych Zieleniewo czy Celulozie Kostrzyn. Zespół zasilili także bracia Mariusz i Adam Pawełkiewiczowie. Obaj poprzednio reprezentowali barwy GLKS Potok Wielki. – Cieszę się, że udało się ten transfer zrealizować. Mariusz niewątpliwie posiada atuty, których potrzebujemy. Mimo młodego wieku jego atutem jest stoicki spokój, a także dobrze ułożona noga. Pracowałem z Mariuszem w poprzednim Klubie i jestem przekonany, że poradzi sobie także i na poziomie okregowym – powiedział klubowym mediom społecznościowym o transferze Mariusza Pawiełkiewicza Paweł Milewski, opiekun LKS Stróża.
Jego podopieczni już rozgrywają pierwsze sparingi i na razie imponują formą. Pokonali już 11:5 Wilki Wilków i 7:1 Perłę Borzechów. Wprawdzie ci rywale na co dzień grają w niższych ligach, to forma strzelecka piłkarzy ze Stróży musi budzić podziw.
Dużo radości jest też w Stężycy. Miejscowe Mazowsze od dawna balansuje na granicy „okręgówki” i A-klasy. – Nie ukrywam, że odetchnęliśmy z ulgą po decyzji o braku spadków w tym sezonie. W klubie zaszło sporo pozytywnych zmian i uważam, że zasługujemy na szansę pokazania się w „okręgówce”. Wystawimy młody skład, który będzie oparty na wychowankach. Naszym podstawowym celem będzie utrzymanie się w lidze – mówi Mariusz Utnicki, opiekun Mazowsza. W realizacji tego ma pomóc Patryk Starak, który wraca do Stężycy po pobycie w Wiśle Puławy. – Miał możliwość trenowania w dobrym klubie i liczę, że mocno wspomoże nas w ofensywie – dodaje Mariusz Utnicki.