Ten mecz przejdzie do historii. Mistrzowie świata i dwukrotni mistrzowie Europy zostali rozgromieni w swoim pierwszym spotkaniu na brazylijskim mundialu przez Holandię aż 5:1. Pomarańczowi wzięli w piątek srogi rewanż na Hiszpanach za finał mistrzostw świata w RPA.
Boiskowa rzeczywistość zweryfikowała te przewidywania. Mecz lepiej rozpoczęli podopieczni trenera Louisa van Gaala. Już w 8 minucie gry świetną sytuację do zdobycia gola miał Wesley Sneijder, ale jego strzał obronił Iker Casillas.
Jako pierwsi na prowadzenie wyszli jednak Hiszpanie. W 27 minucie meczu sędzia podyktował rzut karny dla obrońców tytułu. W tej sytuacji, wg arbitra, Stefan de Vrij faulował Diego Costę. Do piłki podszedł Xabi Alonso, pewnie wykorzystując "jedenastkę”.
W 42 minucie spotkania David Silva miał wyśmienitą okazję do podwyższenia prowadzenia swojego zespołu, ale pomocnik Manchesteru City przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem "Oranje", Jesperem Cillessenem.
Niewykorzystana sytuacja zemściła się na podopiecznych trenera Vicente del Bosque bardzo szybko. Na minutę przed końcem pierwszej połowy Daley Blind popisał się precyzyjnym, długim podaniem w pole karne, które na gola, nieprawdopodobnym strzałem głową, zamienił Robin van Persie.
Na kolejne uderzenie rozpędzających się Holendrów nie trzeba było długo czekać. Osiem minut po przerwie na 2:1 podwyższył Arjen Robben, a swoją kolejną asystę zaliczył Blind. Zawodnik Bayernu Monachium opanował piłkę w polu karnym, zwiódł obrońcę i wpakował futbolówkę do siatki obok bezradnego Casillasa.
Piłkarze "Oranje" nie zamierzali osiadać na laurach. Chwilę po golu Robbena mogło być 3:1, ale strzał van Persiego trafił w poprzeczkę bramki Hiszpanii.
Gola na 3:1 Holendrzy wbili 65 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i zamieszaniu pod bramką "La Furia Roja" piłkę do siatki z bliskiej odległości wpakował de Vrij.
Nie był to jednak koniec emocji w tym meczu. W 72 minucie piłkarze van Gaala zdobyli kolejnego gola. Swoje drugie trafienie zanotował van Persie, który wykorzystał fatalny błąd Casillasa, odebrał mu piłkę i wbił ją do pustej bramki Hiszpanów.
Ostatni cios Holendrzy wyprowadzili w 80 minucie. Robben wyprzedził jednego z defensorów mistrzów świata, prostym zwodem oszukał bramkarza i pewnie umieścił piłkę w siatce Hiszpanów.
W końcówce pomarańczowi mieli jeszcze dwie okazje do strzelenia gola, jednak zabrakło im precyzji. Tej nie miał również Fernando Torres, który był bliski skutecznego wykończenia akcji swojego zespołu, ale w kluczowym momencie wdał się w drybling zamiast oddawać strzał.
Mecz zakończył się wynikiem 5:1, choć goli w tym spotkaniu mogło paść jeszcze kilka. Holendrzy pokazali na otwarcie turnieju fantastyczną formę, sensacyjnie rozbijając mistrzów świata i jednocześnie rewanżując się im za porażkę z finału poprzedniego mundialu.
W kolejnych meczach Holandia zmierzy się z Australią, a Hiszpania zagra z Chile.
Hiszpania - Holandia 1:5 (1:1)
Bramki: Alonso (27 k.) - van Persie (44, 72), Robben (53, 80), de Vrij (64).
Hiszpania: Casillas - Azpilicueta, Ramos, Pique, Alba - Silva (78 Fabregas), Alonso (62 Pedro), Busquets, Xavi, Iniesta - Costa (62 Torres).
Holandia: Cillessen - Janmaat, de Vrij (77 Veltman), Vlaar, Indi, Blind - de Jong, Sneijder, de Guzman (62 Wijnaldum) - Robben, van Persie (79 Lens).
Żółte kartki: Casillas - de Guzman, de Vrij, van Persie.
Sędzia: Nicola Rizzoli (Włochy).