Piłkarze reprezentacji Holandii wygrali w Sao Paulo z Chile, zapewniając sobie pierwsze miejsce w grupie. Mimo że przewagę w przekroju całego spotkania miał zespół z Ameryki Południowej, to zwycięsko z tej rywalizacji wyszli podopieczni trenera Louisa van Gaala, którzy gole zdobywali po stałym fragmencie gry i kontrataku.
Na pierwszą wartą odnotowania akcję ofensywną kibice musieli czekać do 23 minuty spotkania. Po rzucie rożnym rozegranym przez Chilijczyków na bramkę "Oranje” uderzał Felipe Gutierrez, ale piłka nie znalazła drogi do siatki podopiecznych trenera Louisa van Gaala.
W 35 minucie bliski szczęścia Stefan de Vrij, który oddał strzał głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego autorstwa Arjena Robbena. Futbolówka minęła jednak bramkę Chilijczyków.
Holendrzy w pierwszej części meczu nastawili się głównie na kontrataki. W 40 minucie gry, po jednym z nich, indywidualną akcję przeprowadził Arjen Robben, jednak strzał wieńczący kontrę pomocnika Bayernu Monachium o dobry metr minął słupek bramki Chilijczyków.
Schodzić do szatni z jednobramkowym prowadzeniem mogli podopieczni trenera Jorge Sampaoliego, bo w samej końcówce świetną okazję na gola miał Gutierrez, lecz strzał zawodnika ekipy "La Roja” był niecelny.
Początek drugiej połowy meczu nie mógł zachwycić kibiców oglądających to spotkanie z trybun Areny Corinthians.
Dopiero w 69 minucie ciekawie zaatakowali Chilijczycy, a konkretnie Alexis Sanchez, który zwodem minął defensora "Oranje”, wbiegł z piłką w pole karne i oddał strzał z ostrego kąta na bramkę Holendrów. Obronną ręką z tej sytuacji wyszedł golkiper rywali, Jasper Cillessen.
Za chwilę akcja przeniosła się pod drugą bramkę, ale i tym razem dobrze spisał się bramkarz, w tej sytuacji broniąc strzał Robbena.
W 76 minucie potężnie z dystansu na bramkę ekipy z Ameryki Południowej uderzał Memphis Depay, jednak efektowną i skuteczną interwencją popisał Claudio Bravo. Nie był to koniec ataku Holendrów. Po krótko rozegranym rzucie rożnym piłka poszybowała w pole karne, gdzie precyzyjny strzał głową oddał Leroy Fer, dając "Oranje” prowadzenie 1:0.
Ostatnie minuty meczu stały pod znakiem naporu reprezentacji Chile. Piłkarze "La Roja”, podobnie jak przez niemal cały mecz, mieli dużą przewagę w posiadaniu piłki, ale nie potrafili wypracować sobie klarownych sytuacji do przełamania defensywy Holendrów.
Ci z kolei w ostatnich sekundach spotkania pokazali swoją popisową akcję. W szybkim kontrataku lewą stroną popędził Robben, który dobiegł do linii końcowej i dośrodkował wprost na nogę wbiegającego pod bramkę Depaya. Ten dopełnił formalności, pieczętując zwycięstwo nad Chile i triumf w grupie B.
Spotkanie rozstrzygnęło rywalizację o pierwszą pozycję w grupie B, którą z kompletem zwycięstw na koncie wygrywają Holendrzy. Chilijczycy, mający w dorobku dwie wygrane i porażkę, muszą zadowolić się drugim miejscem.
O tym, z kim te drużyny zagrają w 1/8 finału brazylijskiego mundialu zadecydują mecze w grupie A.
Holandia - Chile 2:0 (0:0)
Bramki: Fer (77), Depay (92).
Holandia: Cillessen - Janmaat, Vlaar, de Vrij, Blind - Wijnaldum, de Jong, Sneijder (76 Fer) - Kuyt (89 Kongolo), Robben, Lens (69 Depay).
Chile: Bravo - Isla, Mena, Jara, Medel - Silva (70 Valdivia), Aranguiz, Diaz, Gutierrez (46 Beausejour), Sanchez - Vargas (81 Pinilla).
Żółte kartki:Blind - Silva.
Sędzia: Bakary Gassama (Gambia).