AZS UMCS Lublin przez ponad pół godziny walczył jak równy z równym Clearexem Chorzów, ale ostatecznie przegrał 0:3 i to zespół z ekstraklasy zagra w 1/8 finału Pucharu Polski.
Trzecia drużyna ekstraklasy przyjechała do Lublina po awans i swój cel osiągnęła. Nie mogło być jednak mowy o oszczędzaniu sił., bo gospodarze postawili poprzeczkę bardzo wysoko. Stworzyli sobie kilka świetnych okazji i gdy byli tylko nieco skuteczniejsi, strzeliliby jedną, a może i dwie bramki.
Aż do 35 minuty utrzymywał się jednak bezbramkowy remis. Wówczas do roboty wzięli się chorzowianie. Najpierw Michał Grecz skierował piłkę do siatki z bliskiej odległości, a chwilę później na 2:0 podwyższył Tomasz Golly. To trafienie podcięło skrzydła lublinianom. W końcówce Grecz ustalił wynik na 3:0 dla Clearexu.
– Mecz był bardzo wyrównany, dochodzą do nas z zewnątrz nawet takie głosy, że momentami mieliśmy więcej z gry. Bardzo się z tego cieszymy, bo mierzyli się w końcu z nie byle kim. Clearex to mocna i utytułowana ekipa i bardzo cieszymy się, że udało się nawiązać z nią walkę – mówi Jakub Drzewiecki, zawodnik AZS UMCS.
Popularny Drzewko nie ukrywa jednocześnie, że ostateczny wynik jest powodem niedosytu.
– Przez ponad pół godziny był remis, więc siłą rzeczy musieliśmy mieć nadzieje na dociągnięcie korzystnego rezultatu do końca. Nie udało się, ale futsal to gra błędów. Wygrywa ten, kto ich nie popełnia. Gratulujemy rywalom awansu i koncentrujemy się na lidze. Ten wynik to dla nas dobry prognostyk przed rundą rewanżową.
Za tydzień Dziki zmierzą się na własnym terenie z UKS Futsal Nowiny. To będzie dla nich bardzo ważny mecz, bo po niezbyt udanej rundzie jesiennej, znajdują się w dolnych rejonach pierwszoligowej tabeli.
– Owszem, nasze dotychczasowe wyniki mogłyby być lepsze, ale nie odbieram tego tak, że walczymy o utrzymanie. Do szóstego miejsca tracimy siedem punktów i to jest różnica jak najbardziej do odrobienia. Zresztą niedzielny mecz pokazał, jaki jest nasz prawdziwy potencjał. Uważam, że nasze miejsce jest w środku tabeli. Stać nas nawet na piątą pozycję – kończy Drzewiecki.
AZS UMCS Lublin – Clearex Chorzów 0:3 (0:0)
Bramki: Grecz (35, 39), Golly (36).
Lublin: Górski – Boniaszczuk, Zgierski, Walęciuk, Mietlicki, Banachiewicz, Łapicki, Lenartowicz, Drzewiecki, Gromba, Paździor, Urbański.