W meczu otwierającym eliminacje do Euro 2020 Polska pokonała w Wiedniu reprezentację Austrii 1:0, a gola na wagę trzech punktów zdobył wprowadzony z ławki rezerwowych Krzysztof Piątek
Do meczu z Austrią „Biało-Czerwoni” pod wodzą selekcjonera Jerzego Brzęczka nie potrafili wygrać ani jednego meczu. Sytuacja miała się zmienić w czwartkowy wieczór w meczu rozpoczynającym eliminacje do europejskiego czempionatu.
Mecz od samego początku toczył się w dość wolnym tempie i lekką przewagę optyczną mieli gospodarze, którzy starali się zagrażać bramce Polaków w której stał Wojciech Szczęsny. Natomiast Polacy nastawili się na uważną grę w obronie i kontrataki. Przed przerwą najlepszą okazję na zdobycia gola miał Kamil Grosicki, ale jego strzał sprzed pola karnego w świetnym stylu sparował Heinz Lindner.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmieniał. Mijały kolejne minuty, a nasi zawodnicy nie potrafili znaleźć repcepty na defensywę rywali. Sytuacja zmieniła się kiedy na murawie pojawił się Krzysztof Piątek. Napastnik Milanu bardzo sprytnie zachował się w 69 minucie i z najbliższej odległości strzałem głową skierował piłkę do siatki dobijając uderzenie Tomasza Kędziory, które podbił Lindner. Kilka chwil później snajper klubu z Mediolanu mógł podwyższyć na 2:0, ale po świetnym podaniu od Roberta Lewandowskiego uderzył obok słupka.
W końcówce Polska momentami rozpaczliwie broniła jednobramkowej zaliczki. Najpierw okazję do wyrównania miał Marc Janko, ale strzelił głową obok słupka, a w doliczonym czasie Szczęsny kapitalnie obronił strzał z dystansu Davida Alaby i Polacy sięgnęli po komplet punktów.
W innych meczach grupy G, w której występują Polacy Izrael zremisował ze Słowanią 1:1, a Macedonia Północna pokonała 3:1 Łotwę, która w niedzielę będzie rywalem naszego zespołu.
Austria – Polska 0:1 (0:0)
Bramka: Piątek (69).
Austria: Lindner - Lainer, Dragović, Hiteregger, Woeber – Grillitsch (84 Onisiwo), Baumgartlinger – Lazaro (82 Janko), Sabitzer, Alaba – Arnautović.
Polska: Szczęsny – Kędziora, Glik, Bednarek, Bereszyński – Grosicki (90 Pazdan), Krychowiak, Klich, Zieliński (59 Piątek) – Milik (46 Frankowski), Lewandowski.
Żółte kartki: Dragović – Bereszyński.
Widzów: 40 400.
Sędziował: Anastasios Sidiropoulos (Grecja).