ROZMOWA Z Krzysztofem Żukiem, prezydentem Lublina
W Lublinie odbędą się trzy mecze Młodzieżowych Mistrzostw Europy w 2017 roku w tym dwa z udziałem biało-czerwonych. Wygląda na to, że nasze miasto może zostać jednym z największych wygranych turnieju.
– Zostaliśmy bardzo wyróżnieni. Mecz otwarcia będzie w naszym mieście. Będziemy mieć 700-lecie nadania praw miejskich, mistrzostwa będą centralnym wydarzeniem sportowym tego wielkiego jubileuszu. Reprezentacja chciała grać w Lublinie i z tego się cieszymy. To przyjęcie, które zgotowaliśmy piłkarzom choćby podczas meczu Polska – Włochy zapadło w pamięci.
Lublin podoła wyzwaniom organizacyjnym?
– Byliśmy najwyżej ocenionym miastem i stadionem przez UEFA. To dowodzi, że potrafimy profesjonalnie się przygotować do największych imprez w Europie i na świecie. Jeśli pełnomocnikiem prezydenta jest znakomity sędzia piłkarski Paweł Gil, a w sprawach bezpieczeństwa pomaga były komendant Komendy Główny Policji to dowodzi, że bardzo poważnie traktujemy Euro. Jesteśmy gotowi pod względem organizacyjnym i infrastrukturalnym. Jesteśmy również dzisiaj miastem, który jest miastem bezpiecznym i miastem życzliwym. Miastem, w którym będą wszyscy się dobrze czuli. Jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwo, a to dziś jest jedno z ważniejszych kryteriów rozstrzygania przez kibiców czy jadą, czy nie na wydarzenie sportowe. Lublin jest i będzie bezpieczny.
Co jeszcze zostało do zrobienia?
– Ostatni element infrastruktury drogowej jest w toku realizacji. Jego główna część będzie gotowa do końca roku, a wiosną oddamy do użytku drugą drogę, która zapewnia dostęp do stadionu. Wszystko inne mamy pod kontrolą. Lotnisko jest również w toku dodatkowych certyfikacji, tak aby można było przyjąć połączenia z Izraela. Natomiast już dzisiaj mamy kilkadziesiąt połączeń tygodniowo z najważniejszymi miastami w Europie. Od Frankfurtu przez Londyn, a kończąc na Oslo czy Sztokholmie. Jesteśmy w stanie zapewnić kibicom do Lublina dogodne połączenia lotnicze.
Skoro w Lublinie zostanie rozegrany mecz otwarcia, planujecie też jakąś uroczystą ceremonię?
– Tak. Będziemy uzgadniali z Polskim Związkiem Piłki Nożnej szczegółowe plany odnośnie ceremonii. Chcemy wziąć na siebie ciężar jej przygotowania. Myślę, że warto zrobić to uroczyście.
Jest szansa, żeby bazą kadry na czas turnieju zostało nasze miasto?
– To zależy od zarządu PZPN i od trenera Marcina Dorny. Będziemy o to zabiegać oczywiście. Jesteśmy przygotowani. Wszystkie wstępne analizy, które zostały wykonane co do przygotowań miasta, obiektów, i sportowych, i hotelowych, wszystkie te analizy pokazały, że Lublin sprostał już dzisiaj wymaganiom UEFA. Już dzisiaj proponujemy, żeby Lublin był bazą reprezentacji Polski na czas turnieju.