Dobrze w środę spisała się piłkarska reprezentacja Polski. "Biało-czerwoni” pokonali Bułgarię 2:0 po golach Jakuba Błaszczykowskiego i Roberta Lewandowskiego. Miło było popatrzeć zwłaszcza na grę tego pierwszego.
Początek zawodów rozgrywanych na stadionie Polonii Warszawa nie był jednak wielkim widowiskiem. Obie ekipy przebudziły się dopiero około 20 minuty spotkania. Najpierw zaatakowali Bułgarzy, którzy za sprawą swojej największej gwiazdy – Dymitara Berbatowa mogli objąć prowadzenie. Gracz Manchesteru United nieznacznie się jednak pomylił przy uderzeniu głową.
Podopieczni trenera Franciszka Smudy odpowiedzieli w 29 minucie, kiedy to także głową strzelał Dariusz Dudka. W kolejnych fragmentach meczu zarówno gospodarze, jak przyjezdni mieli swoje szanse, ale wynik otworzył Błaszczykowski po podaniu od Lewandowskiego.
Jeszcze przed przerwą na 2:0 powinien podwyższyć Rafał Murawski, ale trafił w słupek. Po zmianie stron padła jeszcze jedna bramka i tym razem na listę strzelców wpisał się Lewandowski, który wykończył akcję najlepszego gracza Polaków – Błaszczykowskiego. 22-letni napastnik popisał się silnym strzałem, pod poprzeczkę.
Polska – Bułgaria 2:0 (1:0)
Polska: Kuszczak – Kowalczyk, Żewłakow, Glik, Dudka – Peszko (59 Jodłowiec), Murawski (84 Sadlok), Majewski (46 Rybus) – Błaszczykowski (78 Małecki), Obraniak (46 Iwański) – R. Lewandowski (74 D. Nowak).
Bułgaria: Iwankow - Minew (87 Stojanow), Iwanow (77 Miliew), Angełow, Milanow - Jankow (76 Stojanow), Sarmow, S. Petrow, Georgiew (69 Kamburow) - Popow (46 Dymitrow), Berbatow (46 Bożinow).
Widzów: 6000.