W niedzielę o godz. 16 na Arenie Lublin odbędzie się pokazowe spotkanie byłych reprezentantów Polski z zawodnikami Górnika Łęczna. Wstęp na imprezę będzie darmowy.
– Ich obecność to zasługa Jacka Bąka, który mocno pomaga mi przy organizacji spotkania – mówi Daniel Iwanek.
Trzykrotny mistrz świata w karate po zakończeniu kariery nie zrezygnował ze sportowej aktywności. Teraz chce się sprawdzić jednak w nieco roli.
– Po tym, jak otrzymałem z rąk Ministra Sportu medal za rozwój sportu, postanowiłem zaangażować się w tego typu imprezy. Na pomysł organizacji tego meczu wpadłem wspólnie z Jackiem. Chcieliśmy wspólnie zrobić coś dla mieszkańców naszego regionu – dodaje Iwanek.
Mecz kadry Jerzego Engela z byłymi i obecnymi piłkarzami Górnika Łęczna będzie drugim spotkaniem piłkarskim, jakie odbędzie się na świeżootwartej Arenie Lublin. Dwa dni wcześniej zmierzą się na niej juniorskie reprezentacje Polski i Włoch.
– Stadion z jednej strony może być wykorzystywany na mecze takiej rani jak czwartkowy, na spotkania ligowe, koncerty, ale również na szereg imprez, będących fajną zabawą dla całych rodzin. Stadion jest miejscem spędzenia czasu w rodzinnym gronie, spotkania się ze znajomymi i chciałbym, żeby lublinianie tak właśnie ten stadion traktowali – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.
Wstęp na niedzielne spotkanie będzie darmowy, ale konieczne będzie wcześniejsze odebranie biletów w specjalnie przygotowanych do tego celu punktach przy stadionie.
Widzowie będą wpuszczani na obiekt od godz. 14.30. Rozpoczęcie meczu zaplanowano na godz. 16. Wcześniej będzie można zobaczyć także pokaz karate w wykonaniu Iwanka. Organizatorzy przygotowali również konkursy z nagrodami dla kibiców, a po zakończeniu zawodów szykowany jest pokaz sztucznych ogni.
– To będzie pierwsze tego typu wydarzenie na Arenie Lublin – zauważa Iwanek.
Niewykluczone, że niedzielny mecz nie będzie ostatnią wizytą byłych reprezentantów Polski w Lublinie.
– Rozmawialiśmy z panem Jerzym Engelem, że takich imprez w przyszłości będzie więcej. W przyszłym roku może odbyć się nawet kilka tego typu spotkań. W Lublinie mogłyby zagrać na przykład reprezentacje Hiszpanii i Portugalii, złożone z byłych zawodników obu krajów, także tych, którzy grali na ostatnich mistrzostwach świata. Na razie są to jednak plany, a nie potwierdzone wydarzenia – kończy Żuk.