(fot. FOT. DW)
Zawodnicy z Łukowej zrehabilitowali się za zeszłotygodniową domową porażkę z Sokołem Zwierzyniec. Podopieczni trenera Marka Hyza ograli w Miączynie tamtejszą Olimpię 6:2, a losy wygranej rozstrzygnęły się po 25 minutach
Już w 4 minucie Grzegorz Jonak strzałem z lewej nogi otworzył wynik spotkania. Strzelona bramka dodała gościom niezwykłej werwy bo w 20 minucie na 2:0 podwyższył Krzysztof Karwacki, a pięć minut później po dobrze bitym rzucie rożnym piłkę głową do siatki skierował Łukasz Mokrzycki i było w zasadzie po meczu.
Olimpia jednak nie poddawała się i walczyła o zdobycie bramki. I w 34 minucie po faulu w polu karnym arbiter wskazał na wapno. Do piłki podszedł Łukasz Markiewicz i nie zmarnował okazji. Zdobyty gol chyba nieco zdekoncentrował gospodarzy, bo tuż po wznowieniu gry gola zdobył Jonak po sporym błędzie bramkarza z Miączyna.
Po zmianie stron mimo kilku szans Mateusz Staroń i jego koledzy nie byli w stanie strzelić kolejnej bramki. Kapitan Victorii odblokował się w 79 minucie kiedy po świetnej zespołowej akcji i podaniu od Mateusza Machnio dostawił nogę i wpakował futbolówkę do siatki. A dwie minuty później szóstą bramkę dla przyjezdnych zdobył Mateusz Wróbel. Gospodarze walczyli jednak do końca i w doliczonym czasie gry rozmiary porażki zmniejszył powracający po kontuzji Tomasz Łyp. –Nie ma co ukrywać nie jest to dla nas udany początek sezonu – martwi się Jarosław Kaczoruk, trener Olimpii. – Graliśmy z bardzo mocnym rywalem, a sami mieliśmy mocno zdekompletowany skład, szczególnie w obronie. Cieszy natomiast fakt, że Tomek Łyp wraca po kontuzji i zdobył bramkę – dodaje. Radości z efektownej wygranej nie krył natomiast Marek Hyz. – Przyznam szczerze, że obawiałem się tego spotkania – wyznaje. – W szatni przed meczem założyliśmy sobie, że do przerwy oddamy minimum pięć celnych strzałów. Fajnie, że udało się zanotować efektowną wygraną i że Mateusz Staroń wreszcie się odblokował – dodaje trener zespołu z Łukowej i Chmielka.
Olimpia Miączyn – Victoria Łukowa Chmielek 2:6 (1:4)
Bramki: Markiewicz (34), Łyp (90+3) – Jonak (4, 36), Karwacki (20), Mokrzycki (26), Staroń (79), Wróbel (81)
Olimpia: Wolanin (46 Szczepaniak) – Markiewicz (80 Dworzycki), Łyko, Różniatowski, Yakovliuk, Kukiełka, Kulas (77 Żyła), Chmiel, Nowak – Kołodziej (76 Dudas), Praczuk (46 Łyp)
Victoria: Hyz (83 Monastyrski) – Baran, Wojtyna, Fidler, Czapla, Jonak (80 Król)– Klecha, Karwacki (75 Machnio), Mokrzycki (55 Szostak), Wróbel – Staroń
Sędziował: Wojciech Szewczuk