Omega Stary Zamość pokonała u siebie 4:0 Błękitnych Obsza. Choć rozmiary zwycięstwa są dość spore to wynik jest nieco mylący. Goście przed przerwą mogli prowadzić po przyznaniu rzutu karnego, a dwie z bramek stracili w samej końcówce
Sobotni mecz w starym Zamościu toczył się przy mocno wiejącym wietrze. Lepiej w spotkanie weszli przyjezdni, którzy w 19 minucie powinni wyjść na prowadzenie. We własnym polu karnym jednego z rywali zdaniem sędziego nieprzepisowo powstrzymał grający trener Omegi Tomasz Goździuk. Do piłki podszedł Ugochukwu Precious Chikatara i… trafił w słupek, a pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem.
Gospodarze musieli powiedzieć sobie w szatni kilka mocniejszych słów, bo po zmianie stron ostro wzięli się do pracy. Pięć minut po wznowieniu gry po dobrym dograniu z prawej strony piłkę do siatki gości płaskim strzałem umieścił Damian Otręba. W 55 minucie Omega prowadziła już dwoma golami. Tym razem do sędziowskiego protokołu wpisał się Bartłomiej Ciurysek popisując się przepięknym strzałem sprzed pola karnego.
Na kolejne bramki miejscowi kibice musieli poczekać do niemal ostatnich minut. W 83 minucie na 3:0 po płaskim strzale z około 20 metrów trafił Szymon Dyrkacz, a wynik spotkania ustalił w końcówce Sebastian Goch popisując się ładnym dryblingiem zakończonym strzałem na dalszy słupek bramkarza z Obszy.
– Nie ma co ukrywać, pierwsza połowa była słaba w naszym wykonaniu, a gdyby rywale strzelili bramkę z rzutu karnego nasza sytuacja byłaby jeszcze cięższa – przyznał po meczu Tomasz Goździuk, grający trener Omegi. – Przed przerwą grając z wiatrem więcej cierpieliśmy, a w drugiej połowie kiedy teoretycznie powinno nam być trudniej zaprezentowaliśmy się lepiej. Do tego rywale opadli z sił i w końcówce strzeliliśmy im dwie kolejne bramki. Reasumując – w drugiej połowie rozkręciliśmy się i trzy punkty zostały u nas z czego się bardzo cieszymy – dodaje szkoleniowiec ekipy ze Starego Zamościa.
W następnej kolejce Omega zmierzy się na wyjeździe z Olimpią Miączyn, która dość niespodziewanie okupuje miejsce w dolnych rejonach tabeli. – Pojedziemy na trudny teren, bo na boisku w Miączynie, również przez jego rozmiar, gra się bardzo ciężko. Musimy nastawić się na mecz walki, gdzie o jego losach mogą zadecydować choćby stałe fragmenty gry. Czekamy na to spotkanie, a ja szczególnie, bo będę miał okazję zmierzyć się ze swoim dobrym znajomym – Przemysławem Gałką. W przeszłości graliśmy razem w Gryfie Gmina Zamość, a później współpracowaliśmy razem w Hetmanie Zamość. Teraz przyjdzie czas by zagrać przeciwko sobie – kończy grający trener Omegi.
Omega Stary Zamość – Błękitni Obsza 4:0 (0:0)
Bramki: Otręba (50), Ciurysek (55), Dyrkacz (83), Goch (87).
Omega: Galan – Tchórz, Mikulski, Ciurysek, Otręba (87 Papis), Lichota (77 Goch), Dyrkacz, Goździuk, Fidler, Radziszewski (80 Bochniak), Nizioł (84 Przytuła).
Błękitni: Berbecki (59 Kwapisz) – Budzyński, Przytuła, Larwa, Gałka, Chikatara, Shukailo, Tadra, Mazurek (80 Frąc), Kurowski (60 Brzyski), Stelmach.
Sędziował: Kasztelan.
ZAMOJSKA KLASA OKRĘGOWA
Hetman Zamość – Korona Łaszczów 3:0 (Buczek 73, Kushch-Vasylyshyn 79, 90) * Pogoń 96 Łaszczówka – Unia Hrubieszów 7:1 (Żurawski 30, Lis 51, Stożek 62, Kuks 66, Ozkavak 67, Towbin 80, 87 – Samochko 35) * Omega Stary Zamość – Błękitni Obsza 4:0 (Otręba 50, Ciurysek 55, Dyrkacz 83, Goch 87) * Potok Sitno – Graf Chodywańce 1:1 (Miedźwiedź 77 – Korzeniewski 73) * Tanew Majdan Stary – Olimpiakos Tarnogród 4:1 (A. Kusiak 25, 32, 89, Dziura 37 – Ziomek 70) * Huczwa Tyszowce – Sparta Łabunie 6:0 (Sanou 10, 39, Ibanez 43, Ziółkowski 49, 51, 55) * Grom Różaniec – Olimpia Miączyn 3:1 * Metalowiec Goraj – Victoria Łukowa 1:2.