(fot. DW)
Drugi mecz i drugi remis Omegi Stary Zamość. Tym razem zespół trenera Pawła Lewandowskiego podzielił się punktami z odmienionym zespołem Victorii Łukowa. W Starym Zamościu liczą, że z czasem drużyna odbuduje się mentalnie i zapomni o wydarzeniach jakie miały miejsce tuż po zakończeniu poprzedniego sezonu
W poprzedniej kolejce Omega zremisowała na wyjeździe z Unią Hrubieszów, a Victoria również podzieliła się punktami z Olimpią Miączyn. Latem w obu zespołach doszło do wielu zmian, ale atut własnego boiska sugerował, by w roli faworyta wskazać gospodarzy.
Miejscowi świetnie zaczęli sobotni mecz. W 12 minucie bardzo dobre prostopadłe podanie otrzymał Krystian Janda i stanął sam na sam bramkarzem gości – Krzysztofem Żukowskim. Były golkiper Górnika Łęczna, Śląska Wrocław i Motoru Lublin odbił strzał, a następnie Janda głową skierował piłkę do siatki.
Victoria mogła wyrównać, ale jej graczom przed przerwą nie udało się wykorzystać rzutu karnego, bo Jakub Pieczykolan popisał się kapitalna interwencją broniąc strzał Jarosława Stępnia. Jednak w drugiej połowie do gości uśmiechnął się lut szczęścia. W 64 minucie piłkę w pole karne zagrał Antoni Bomba, a futbolówka nabrała takiej trajektorii, że wpadła „za kołnierz” bramkarza gospodarzy i spotkanie zakończyło się remisem.
– Można powiedzieć, że mecz z Victorią był powtórka starcia w Hrubieszowie. Znów zmarnowaliśmy sporo niezłych sytuacji. Może dlatego, że zagraliśmy bez Bartka Nizioła? – zastanawia się Paweł Lewandowski, trener Omegi. – Dla nas remis to rozczarowanie, ale pewnie takie same nastroje panują u rywala, bo przy remisie Victoria miała dwie świetne okazje na zdobycie kolejnych bramek. W ekipie z Łukowej latem doszło do wielu zmian i można powiedzieć, że jest to nieco „lubelski” zespół. Trafili tam zawodnicy, którzy wcześniej grali właśnie w drużynach z okolic Lublina. Nas na takie działania nie stać i opieramy się na miejscowych zawodnikach. Na początku sezonu świetnie spisuje się Krystian Janda, który dopiero stawia pierwsze kroki w seniorskiej piłce, a na murawie wcale tego nie widać. Drużyna powoli odbudowuje się mentalnie po tym co spotkało nas w lipcu [Omega ostatecznie kosztem Błękitnych Obsza nie awansowała do czwartej ligi po rozpatrzeniu sporu przez PZPN – red.] Wciąż to w nas siedzi, ale mam nadzieję, że z czasem się z tego otrząśniemy i powalczymy o czołówkę – kończy szkoleniowiec Omegi.
Już w środę Omega zagra na wyjeździe z Orkanem Bełżec, A Victoria podejmie u siebie Granicę Lubycza Królewska.
Omega Stary Zamość – Victoria Łukowa 1:1 (1:0)
Bramki: Janda (12) – Bomba (67).
Omega: Pieczykolan – Janda (72 Radziszewski), Otręba, Goździuk, P. Tchórz (85 Smyk), Krukowski (46 S. Goch), Fidler, Baran, Mikulski, Bubeła, Sz. Dyrkacz.
Victoria: Żukowski – Ostrowski, Mielniczek (59 Wójcik), Kasperek (59 Baran), Strus (63 Sowa), Stępień (76 Latawiec), Leśniak (59 Zając), Walęciuk (85 Bielak), Zagrodny, Bomba, Późniak.
Sędziował: Kłoczek.
Unia Hrubieszów wysoko pokonała u siebie ekipę Orkana Bełżec
Dla gości był to pierwszy mecz o punkty w tym sezonie. Przed tygodniem beniaminek klasy okręgowej miał zmierzyć się z Tanwią Majdan Stary, ale ze względu na wyjazd ekipy trenera Bogdana Antolaka do Holandii spotkanie zostało przełożone na wrzesień.
Niedzielny mecz świetnie zaczął się dla Unii, która po pięciu minutach miała dwa gole przewagi po strzałach Dominika Karaszewskiego. Gospodarze kropkę nad i postawili w końcówce, kiedy wynik spotkania ustalił Mateusz Oleszczuk.
Druga wygraną z rzędu odniosła Pogoń 96 Łaszczówka. Zespół dowodzony przez Jerzego Bojko wygrał w Krasnobrodzie z tamtejszym Igrosem 1:0, a bohaterem spotkania okazał się Michał Kołodziejski – autor jedynej bramki we tym meczu.
Wygraną w derbach odniosła Łada 1945 Biłgoraj pokonując we Frampolu miejscowego Włókniarza 2:0. – Jak to w derbach bywa łatwo nie było, ale dopisaliśmy trzy punkty. Wynik mógł być bardziej okazały, ale nie wykorzystaliśmy kilku znakomitych szans i w efekcie dopiero w końcówce „zamknęliśmy” mecz – powiedział po końcowym gwizdku Jarosław Czarniecki, trener Łady.
Premierowe trzy punkty zdobył w drugiej kolejce Hetman Zamość, który pokonał u siebie Koronę Łaszczów 3:0. Wygrana nie przyszła jednak gospodarzom łatwo, bo wszystkie trzy bramki padły w końcówce spotkania.
ZAMOJSKA KLASA OKRĘGOWA
Omega Stary Zamość – Victoria Łukowa 1:1 (Janda 12 – Bomba 67) * Olimpiakos Tarnogród – Huczwa Tyszowce 2:3 (Krystian Halejcio 24-karny, Stetskiv 59 – Ziółkowski 7-karny, 47, Phkhakadze 72) * Igros Krasnobród – Pogoń 96 Łaszczówka 0:1 (Kołodziejski 8) *Unia Hrubieszów – Orkan Bełżec 3:0 (Karaszewski 1, 5, Oleszczuk 88) * Włókniarz Frampol – Łada 1945 Biłgoraj 0:2 (Kuliński 53, Kapuśniak 87) * Hetman Zamość – Korona Łaszczów 3:0 (84 Oseła, 90, 90+3 Kravchenko) * Tanew Majdan Stary – Graf Chodywańce 5:2 (K. Blicharz 12, K. Maciocha 38, 44, Ł. Kusiak 52, Związko – Ciećko 24, Murias 75) * Granica Lubycza Królewska – Olimpia Miączyn przełożony na 20 listopada.