(fot. DW)
Olimpakos Tarnogród zakończył pierwszą część sezonu na 10 miejscu, ale z niewielką stratą do ścisłej czołówki. Dlatego w drużynie postawiono na stabilizację i żadnego zimowego „wietrzenia szatni” nie będzie
W 15 meczach ekipa Olimpiakosu uzbierała 22 punkty i mimo miejsca w dolnej części tabeli do zajmującej czwarte miejsce Tanwi Majdan Stary traci zaledwie sześć „oczek”. Dlatego zimą w Tarnogrodzie postawiono na stabilizację. – Nie będzie rewolucji kadrowej. Nie planujemy żadnych wzmocnień, ale też nikt z obecnej kadry nie powinien zmienić klubowych barw – mówi Siergiej Sawczuk, trener Olimpiakosu. – Jesienią mieliśmy do dyspozycji 31 zawodników więc mamy bardzo szeroką kadrę. Cieszy szczególnie to, że nie mamy kłopotu z młodzieżowcami. Dlatego mam nadzieję, że wiosną będę obserwował grę mojej drużyny już tylko z ławki rezerwowych. Lata lecą i jeśli nie będzie takiej konieczności nie będę już wybiegał na boisko jako zawodnik – zdradza opiekun zespołu z Tarnogrodu.
Stabilna kadra i sumienna praca mają być tym, co wiosną ma przynieść efekty. Drużyna rozpocznie przygotowania do rundy rewanżowej w najbliższy wtorek. – Wcześniej moi zawodnicy występowali w szeregu turniejów halowych i stąd decyzja, żeby przygotowania rozpocząć pod koniec miesiąca – tłumaczy Sawczuk.
Zespół przed startem rozgrywek rozegra sześć meczów sparingowych. Olimpiakos najpierw zmierzy się z zespołami z niższych klas rozgrywkowych: Majdanem Sieniawskim, Błękitnymi Obsza, Tarpanem Korchów, by potem rozegrać mecze kontrolne z LKS Stróża, Janowianką Janów Lubelski i Victorią Łukowa Chmielek – Myślę, że ta ilość gier w zupełności wystarczy by optymalnie przygotować się do walki o ligowe punkty – zapewnia szkoleniowiec.
A jakie są aspiracje zespołu przed rundą rewanżową? – Przed rokiem, jako beniaminek, zanotowaliśmy bardzo dobrą jesień i kiepską wiosnę. Natomiast w tym sezonie pierwsza część sezonu nie wypadła zbyt okazale. Co prawda zagraliśmy kilka fajnych spotkań, ale traciliśmy bramki w końcówkach. Gdyby nie to mielibyśmy na koncie kilka „oczek” więcej. Jednak nie narzekamy. Wiemy, że czeka nas trudna runda rewanżowa bo kilka zespołów jest w zdecydowanie gorszej sytuacji. Osobiście liczę, że w tym sezonie role się odwrócą i po słabszej jesieni wiosną będziemy prezentować się zdecydowanie lepiej – kończy trener Olimpiakosu.