Szokujące doniesienia z obozu Łady 1945 Biłgoraj. Zespół dowodzony przez trenera Jarosława Czarnieckiego na pięć kolejek przed końcem rozgrywek zapewnił sobie awans do Hummel IV Ligi i wciąż jako jedyny pozostaje niepokonany w stawce. Tymczasem we wtorek ogłoszono, że w nowym sezonie drużyny na wyższym szczeblu nie poprowadzi obecny szkoleniowiec
Łada była już na starcie sezonu głównym faworytem wygrania zamojskiej klasy okręgowej. Zarówno klub jak i trener Czarniecki jasno deklarowali, że powrót do Hummel IV Ligi jest jedynym celem na sezon 2022/2023. Szkoleniowiec Łady zapowiadał też, że jeżeli zadania nie uda się zrealizować, to po sezonie odejdzie z klubu.
Czarniecki nie rzucał słów na wiatr i jego zespół od samego początku zaczął realizować nakreślony plan. W pierwszej części sezonu Łada zanotowała 13 zwycięstw, dwa remisy i ani jednej porażki. Tak dobre rezultaty dały jej pierwsze miejsce z dorobkiem 41 punktów (druga w tabeli Unia Hrubieszów uzbierała jesienią 35 „oczek”).
Wiosną ekipa z Hrubieszowa wypadła z walki o czołowe lokaty, a Łada nadal kroczyła od zwycięstwa do zwycięstwa. Do zgarniania trzech punktów co kolejkę przywykli w Biłgoraju chyba wszyscy, dlatego w kuluarach zaczęły się pojawiać negatywne opinie odnośnie stylu gry. Fakty są jednak takie, że po remisie 4:4 w 25. kolejce przeciwko Pogoni 96 Łaszczówka biłgorajanie wywalczyli awans na pięć kolejek przed końcem sezonu. Często zdarza się, że zespół po osiągnięciu sukcesu spuszcza z tonu i w kolejnych meczach notuje potknięcia. Jednak trener Czarniecki na naszych łamach zapowiadał, że po awansie drużyna ma jeszcze jeden cel do spełnienia – nie przegrać ani jednego meczu do końca sezonu.
Do zakończenia rozgrywek pozostały dwie kolejki, a przed Ładą spotkania z Igrosem Krasnobród, a także prestiżowe starcie z Hetmanem Zamość. Wydawało się, że drużyna w spokoju będzie się do nich przygotowywać, by wyśrubować swój rekord. Tymczasem zarząd klubu poinformował, że po zakończeniu sezonu kontrakt z trenerem Czarnieckim nie zostanie przedłużony. Nieoficjalnie powodem takiej decyzji miały być niesnaski pomiędzy zawodnikami, a trenerem.
Skontaktowaliśmy się z Mateuszem Burym, wiceprezesem zarządu Łady i poprosiliśmy o rozmowę. W odpowiedzi poproszono nas o przesłanie pytań drogą mailową. O komentarz poprosiliśmy także szkoleniowca ekipy z Biłgoraja. – Nie chcę w tym momencie komentować zaistniałej sytuacji. Do końca sezonu pozostały nam jeszcze dwa mecze, w tym prestiżowe spotkanie z Hetmanem. Jako trener skupiam się na jak najlepszym przygotowaniem zawodników do tych meczów. Po wywalczeniu awansu postawiliśmy sobie jeszcze jeden cel do zrealizowania i jest nim zakończenie rozgrywek bez żadnej porażki na koncie – powiedział Czarniecki.