(fot. MICHAŁ PIŁAT/AZS UMCS)
Przyjezdne pewnie wygrały 35:28
Od początku spotkania inicjatywa leżała po stronie przyjezdnych. Po trzech minutach płocczanki wygrywały 3:0, a akademiczki grały w osłabieniu po karze Gabrieli Warias. Niemoc gospodyń przełamała Katarzyna Suszek (1:3), ale nadal lepiej radziły sobie przyjezdne. W ich szeregach wyróżniała się Oliwia Domagalska. Gdy w 9. minucie Monikę Nóżkę pokonała Iga Barska, SMS prowadził już 7:2. Z każdą kolejną minutą przewaga zespołu trenera Marka Jagodzińskiego rosła (11:4). Lublinianki miały problem z przeforsowaniem obrony rywalek. Miejscowym brakowało też szczęścia. Gdy dochodziły do sytuacji rzutowych, obijały słupek i poprzeczkę bramki Oliwii Suligi. Nie zawodziła tylko Diana Vlasiuk, która dobrze wykonywała karne. W 22. minucie na tablicy wyników widniał rezultat 7:15. AZS w końcówce wziął się odrabianie strat, ale SMS i tak dowiózł wysoką przewagę do przerwy (13:18).
Po zmianie stron mocno do ataku ruszył zespół Płocka. W pierwszych siedmiu minutach przyjezdne zdobyły cztery bramki, nie tracąc przy tym żadnej (13:22). Gospodynie nie miały sposobu, aby się przełamać. Spudłowała nawet Vlasiuk z karnego. Dopiero Klaudia Kuc w 39. minucie pokonała bramkarkę rywalek (14:23). Pewnym impulsem dla Lublina było efektowne trafienie z dystansu Suszek (16:24). Po nim dobrą interwencją popisała się Monika Nóżka, a z linii siedmiu metrów gola zdobyła Gabriela Tomczyk (17:24). Akademiczki zaczęły się spieszyć, bo czasu było coraz mniej. Jednak popełniały przy tym niewymuszone błędy. Ostatni fragment to obustronna wymiana ciosów. A to z każdą chwilą do wygranej przybliżało przyjezdne. MKS AZS UMCS Lublin po raz drugi w tym sezonie uległ we własnej hali.
MKS AZS UMCS Lublin ‒ SMS ZPRP II Płock 28:35 (13:18)
Lublin: Nóżka, Żywot – Dziuba 1, Blaszka 1, Ziętek, Markowicz 2, Warias 1, Suszek 7, Tomczyk 6, Kuc 4, Dąbała 1, Mikocka, Wlasiuk 5.
Płock: Suliga – Kopańska 4, Kawka 1, Pankowska 1, Pędziwiatr 2, Kamecka, Domagalska 8, Grobelna 2, Świerżewska 2, Lemiech 2, Barska 7, Bury 4, Jureńczyk 2.