Na inaugurację rozgrywanych w Niemczech 33 mistrzostw świata w piłce ręcznej reprezentacja Polski pokonała jednego z kandydatów do medalu – Szwedki 33:30 sprawiając sporą niespodziankę
W kadrze na turniej selekcjoner Leszek Krowicki znalazł miejsce dla trzech piłkarek MKS Perły Lublin: Weroniki Gawlik, Joanny Drabik i Kingi Achruk. – Będziemy szarpać, gryźć parkiet, aby wygrać – zapewniała zawodniczka 19 krotnych mistrzyń Polski przed pierwszym spotkaniem.
Pierwsze minuty należały co prawda do Szwedek które wyszły na prowadzenie 4:2, ale z każdą kolejną sytuację na parkiecie zaczęły przejmować Biało-Czerwone i w pewnym momencie wyszły na prowadzenie 9:8. W kolejnych minutach kibice oglądali bardzo zacięte spotkanie, ale pod koniec Polki prowadziły 17:14. Trzybramkowej przewagi nie udało się jednak utrzymać do przerwy bo rywalki zdążyły zdobyć jeszcze jedną bramkę przed końcową syreną.
W drugiej połowie nasze reprezentantki zagrały wręcz koncertowo. Bardzo dobra gra w obronie i skuteczność w ataku spowodowały, że w 39 minucie podopieczne trenera Krowickiego prowadziły 24:19 i zaczęło pachnieć niespodzianką. Szwecja nie dawała jednak za wygraną i zniwelowała stratę do trzech goli. Na więcej jednak zespół Trzech Koron nie było już stać i po kapitalnym meczu Polska pokonała Szwecję 33:30.
Najlepsza na parkiecie była wspomniana już Achruk. Rozgrywająca MKS Perła Lublin zdobyła w meczu dziewięć bramek i w pełni zasłużenie została MVP spokania.
W niedzielę Polska zagra kolejny mecz grupowy. Tym razem rywalkami Biało-Czerwonych będą Czeszki. Początek meczu o godzinie 14.
Szwecja – Polska 30:33 (15:17)