Po emocjonującym spotkaniu Azoty Puławy pokonały Chrobrego Głogów 31:30. Tym samym gospodarze nadal mają nadzieję na ósemkę.
Początek spotkania nie był zbyt obiecujący dla miejscowych. Wprawdzie pierwsze trafienie zaliczyli gospodarze, ale kolejne gole zdobywali goście. Do bramki Azotów trafiali Łukasz Stodtko i Mikołaj Szymyślik. W siódmej minucie puławianie przegrywali 4:5.
Wraz z upływem kolejnych minut wynik na parkiecie oscylował w okolicy remisu. Oba zespoły ostro grały w obronie, a efektem tego były wykluczenia. Pierwsi liczebnej przewagi nie potrafili wykorzystać puławianie.
Prawdziwa próba przyszła dla Azotów w momencie, kiedy na ławce kar usiedli, w bardzo krótkim odstępie czasu, Marcin Kurowski i Michał Szyba. Potem w to samo miejsce powędrował Grzegorz Mazur.
Nic dziwnego, że dwubramkowe prowadzenie 12:10 szybko się rozmyło. W 27 minucie głogowianie wygrywali już różnicą trzech bramek (16:13). Czternaste trafienie zapisał na koncie siódemki z Puław Wojciech Zydroń. Lewoskrzydłowy powrócił na parkiet po prawie dwumiesięcznej przerwie.
Niekorzystny wynik z pierwszej połowy puławianie odrobili w drugiej części. W 48 minucie po bramkach Pawła Sieczki i Remigiusza Lasonia Azoty prowadziły już trzema trafieniami (28:25). Niesamowite emocje były w ostatnich sekundach, kiedy to Chrobry grając w przewadze pięciu na czterech nie potrafił doprowadzić do remisu.
Azoty Puławy - Chrobry Głogów 31:30 (14:17)
Azoty: Lipka, Wyszomirski - Płaczkowski 2, Buchwald 4, Szyba 1, Lasoń 9, Kurowski 4, Sieczka 6, Mazur, Zydroń 3, Afanasjev 1, Pomiankiewicz, Witkowski 1. Kary: 20 minut. Dyskwalifikacje: Michał Szyba w 30 min., Grzegorz Mazur w 60 min (obie z gradacji kar).
Chrobry: Zapora, Musiał - Paluch 3, Kuta 1, Łucak, Szymyślik 10, Stodtko 5, Świtała 6, Misiaczyk, Żmurko 4, Wita 1, Żak. Kary: 18 minuty. Dyskwalifikacja: Krzysztof Misiaczyk w 57 min. (z gradacji kar).
Sędziowali: Piotr Eichler, Andrzej Kierczak (obaj Kraków). Widzów: 600.