Lubelskie szczypiornistki sięgnęły po kolejne trofeum. W rozegranym w Nowym Sączu meczu o Superpuchar Polski podopieczne trenera Grzegorza Gościńskiego pokonały Zagłębie Lubin 27:24.
Spotkanie rozpoczęło się od ataku "miedziowych”, ale to lublinianki zdołały otworzyć wynik meczu, za sprawą Izabeli Puchacz. SPR poszło za ciosem i szybko wysforowało się na trzybramkowe prowadzenie. W 9 min mistrzynie Polski prowadziły już 9:0. Podopieczne trener Bożeny Karkut zdołały jednak uporządkować swoja grę i powoli odzyskiwały skuteczność. Inna sprawa, że lubelski zespół po obiecującym początku mocno spuścił z tonu, a rozgrywaniu akcji coraz częściej towarzyszyła niedokładność.
Zagłębie nie zdołało jednak w pełni wykorzystać mankamentów w grze mistrzowskiej siódemki i to zespół trenera Grzegorza Gościńskiego schodził na przerwę z zapasem pięciu bramek.
Przewaga wywalczona w pierwszej odsłonie okazała się niebagatelna, bo w pierwszych minutach po zmianie stron SPR zaprezentowało się bardzo słabo, a Zagłębie za sprawą goli Semeniuk i Kingi Byzdrej zmniejszyło stratę do trzech oczek.
Na kwadrans przed końcową syreną przewaga SPR wynosiła cztery bramki, a Zagłębie zacięcie dążyło do wyrównania. W 52 min po golu Beaty Orzeszki zespół z Dolnego Śląska potrzebował już zaledwie dwóch goli, ale w tym momencie mogliśmy przekonać się, ile dla SPR znaczą umiejętności Sabiny Włodek i Moniki Marzec. Akcje doświadczonych skrzydłowych przechyliły szalę na stronę lublinianek.
SPR Lublin – Zagłębie Lubin 27:24 (13:8)
SKŁADY I BRAMKI
SPR: Sadowska, Jurkowska – E.Malczewska, Włodek 7, Majerek 3, Marzec 4, Wolska 2, Repelewska 4, Rukaite 1, Tyda, Puchacz 3, Skrzyniarz 3, Wojtas. Kary: 14 min.
Zagłębie: Czarna, Maliczkiewicz – Załęczna 1, Ziółkowska, Ciepłowska, Pielesz 7, Semeniuk 3, Obrusiewicz, Gunia 3, Byzdra 2, Orzeszka 1, Kordic 4, Jochymek 3. Kary: 4 min.
Sędziowali: Piotr Eichler i Andrzej Kierczak (Kraków).