Szczypiorniści Azotów rozegrali kolejny sparing w okresie przygotowawczym. Puławianie mierzyli się na wyjeździe z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Podopieczni trenera Marcina Kurowskiego zwyciężyli 33:28.
Leworęczny rozgrywający, z powodu urazu, nie pojechał na ostatni turniej do Dzierżoniowa. – Michał ma już zdjęte szwy.
Po fatalnym starciu w jedynym ze sparingów musiał pauzować. Na szczęście zawodnik powraca do zdrowia – mówił przed wyjazdem do Piotrkowa trener Azotów Marcin Kurowski.
Szczypiornista zaprezentował się dobrze podczas rywalizacji z beniaminkiem superligi. Do przerwy na parkiecie był remis. Po zmianie stron, bardziej doświadczeni goście odjechali po zmianie stron.
– Wiadomo, że jesteśmy po ciężkim obozie i turniejach. Trudno od początku wejść mocno skoncentrowanym w każde spotkanie kontrolne – tłumaczy bramkarz Maciej Stęczniewski, który nie zagrał z powodu przeciążenia nadgarstka.
– To nic poważnego, ale musiałem trochę odpocząć – przyznaje. – Nasza gra wygląda już całkiem przyzwoicie. Jest nieźle w ataku i obronie.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – Azoty Puławy 28:33 (16:16)
Piotrkowianin: Ner, Procho, Wnuk – Mróz 1, Matyjasik 2, Miszka, Trojanowski 3, Pilitowski 5, Woynowski 5, Iskra 2, Tórz 5, Gomółka 4, Różański, Pożarek 1, Skalski.
Azoty: Grzybowski, Sokołowski – Bałwas, Ćwikliński 1, Tylutki 5, Zinczuk 1, Łyżwa 2, Szyba 7, Grzelak 2, Masłowski 4, Krajewski 5, Jankowski 6, Afanajev.