W weekend w hali Globus SPR Lublin będzie rywalizował z ADA Colegio Joao de Barros w drugiej rundzie Pucharu Zdobywców Pucharów. Oba mecze o godz. 17.
– Nasza wiedza o rywalkach opiera się tylko na tym, co jest przedstawione na stronie EHF. Wiemy, że jest to młoda drużyna, która ma w swoim składzie trzy reprezentantki kraju. Większość zespołu stanowią niskie zawodniczki. Z doświadczenia wiem, że ekipy z Półwyspu Iberyjskiego grają agresywną defensywą typu 5-1 czy nawet 3-3.
Jesteśmy wysokim zespołem i taki styl jest dla nas niewygodny, dlatego w tym tygodniu poświeciliśmy sporo czasu na doskonalenie gry przeciwko takiemu systemowi obrony – tłumaczy Edward Jankowski, trener SPR Lublin.
ADA Colegio Joao de Barros wygrał ostatni raz w europejskich pucharach prawie trzy lata temu, kiedy Portugalki pokonały HC Zito Prilep z Macedonii. W ostatnim sezonie akademiczki walczyły w Pucharze EHF, ale w trzeciej rundzie okazały się wyraźnie gorsze od duńskiego KIF Vejen.
Najgroźniejsza zawodniczką ekipy z Półwyspu Iberyjskiego wydaje się być 21-letnia Maria Ines Silva Pereira, która występuje na lewym rozegraniu.
Trener Edward Jankowski nie może być zadowolony z przygotowań zespołu do tego spotkania. Z powodu zgrupowania re-prezentacji na zajęciach miał do dyspozycji jedynie sześć zawodniczek, dlatego jego podopieczne przez kilka dni ćwiczyły wspólnie ze szczypiornistkami pierwszoligowego AZS UMCS Lublin.
– Prześladują nas kontuzje. Alesia Mihdaliova, Walentyna Nieściaruk i Małgorzata Rola czekają na operacje, a Edyta Danielczuk jest chora. Klasowy zespół powinien liczyć co najmniej siedemnaście zawodniczek. My takiego komfortu nie mamy. Na szczęście w sporcie liczy się jakość, a nie ilość. Postaramy się udowodnić to w ten weekend – zapowiada Jankowski.
DRUGI RAZ Z PORTUGALKAMI
SPR Lublin w swojej historii tylko raz rywalizował z ekipą z Portugalii. W 1997 r. ówczesny Montex Lublin zmierzył się z Club Sports Da Madeira w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Górą były Polki, które w dwumeczu wygrały 74:32.
CZEKA METALURG
Jeżeli lublinianki przejdą drugą rundę Pucharu Zdobywców Pucharów, to w kolejnym etapie zmierzą się z WHC Metalurg Skopje z Macedonii.
– To dawny Kometal Skopje, z którym toczyłyśmy zacięte boje w Lidze Mistrzyń. Nie wybiegajmy jednak zbyt daleko w przyszłość. Najpierw musimy pokonać Portugalki – twierdzi Sabina Włodek, druga trener SPR.
NA MECZ Z DZIENNIKIEM WSCHODNIM
Dla naszych Czytelników mamy po pięć biletów na sobotni i niedzielny mecz. Szczegółowe informacje w dzisiejszym wydaniu papierowym Dziennika Wschodniego.