MKS FunFloor Perła był zdecydowanym faworytem meczu w Elblągu i podopieczne trener Moniki Marzec wywiązały się z tej roli znakomicie. Lublinianki pokonały w piątkowy wieczór Start 31:23.
Początek zawodów był wyrównany. Gospodynie rzuciły pierwszą bramkę, a przez kilka minut wynik oscylował wokół remisu. Powoli MKS przejmował jednak inicjatywę, co było widać po rezultacie. W 10 minucie Marta Gęga rzuciła na 6:4 dla ekipy z Lublina. Wydawało się, że zaraz przyjezdne zaczną odjazd od rywalek, a tymczasem po chwili było już po sześć.
Start nie był jednak w stanie dotrzymać faworytkom kroku. Po 20 minutach było 10:8, a na przerwę liderki tabeli PGNiG Superligi schodziły z zaliczką trzech trafień (16:13). Swoją cegiełkę do tego wyniku dorzuciła Paulina Wdowiak, który obroniła chociażby rzut karny.
Druga odsłona? Podopieczne trener Marzec szybko uciekły na 20:14, ale miejscowe jeszcze powalczyły. Nie były jednak w stanie zbliżyć się bardziej niż na odległość trzech bramek. A im bliżej końca zawodów, tym mniej kibiców z Lublina miało wątpliwości, że ich pupilki zgarną komplet punktów.
Na kwadrans przed końcem zawodów było 26:19. Po chwili nawet 28:19 i w tym momencie było już jasne, że nic złego piłkarek MKS w Elblągu spotkać nie może. Ostatecznie mecz zakończył się pewną wygraną przyjezdnych 31:23.
EKS Start Elbląg – MKS FunFloor Perła Lublin 23:31 (13:16)
EKS: Hypka, Pająk – Kopańska 6, Stapurewicz 5, Wołoszyk 4, Cygan 4, Szczepanik 2, Dworniczuk 2. Kary: 6 min.
MKS: Gawlik, Wdowiak – Roszak 7, Achruk 5, Szynkaruk 4, Beganović 4, Gęga 4, Pietras 2, Anastacio 2, Portasińska 1, Płomińska 1, Więckowska 1. Kary: 6 min.