Dunka na pożegnanie wspomina o … piciu wódki i przekleństwach.
Moldrup do Lublina trafiła w 2018 r. i miała być jedną z ważniejszych postaci w ekipie Roberta Lisa. Szybko jednak okazało się, że te oczekiwania mocno ją przerastają. Nie zagrała wielu wybitnych spotkań, a w poprzednim sezonie większość czasu spędziła w gabinetach lekarskich. Głównie w swojej ojczyźnie, bo klub pozwolił jej na powrót w trakcie leczenia. Jej bilans z ostatniego sezonu to zaledwie 6 spotkań w Superlidze i tylko 11 rzuconych bramek W Lidze Mistrzyń trafiła tylko cztery razy. 29-latka o rozstaniu z klubem poinformowała za pomocą mediów społecznościowych. Jej wspomnienia można lekko mówiąc nazwać… niezwykłymi.
– Kończę dwuletni pobyt w MKS Lublin. Jestem wdzięczna wszystkim uprzejmym i wspaniałym koleżankom z zespołu, kibicom i ludziom z klubu, którzy sprawili, że był to dobry czas. Nigdy nie zapomnę gry w domu przy naszych kibicach, jak przeklinać po polsku i tego, jak szalenie dużo wódki mogą wypić polskie dziewczyny. Dziękuję bardzo – poinformowała Mia Moldrup.
Przypomnijmy, że ekipę mistrza Polski opuściły już, oprócz Moldrup, Karolina Kochaniak, Sylwia Matuszczyk, Gabrijela Besen, Valentina Blażević, Małgorzata Stasiak i Aneta Łabuda. Dodatkowo, w nadchodzących rozgrywkach na parkiecie nie pojawi się Kinga Achruk, która w lutym ogłosiła, ze jest w ciąży. Wiele wskazuje również, że w najbliższym czasie z Perłą pożegna się także Walentyna Nieściaruk. Ona ostatnio była na urlopie macierzyńskim. Białoruska rozgrywająca jest ponoć w kręgu zainteresowania EUROBUD JKS Jarosław.
Warto jednak wspomnieć o imponującej liście wzmocnień. Widnieją na niej Brazylijka Jaqueline Anastacio, Czarnogórki Djurdjina Malović i Andrijana Tatar oraz Polki Magda Balsam i Paulina Wdowiak. Kontrakty z MKS przedłużyły także Marta Gęga, Dominika Więckowska, Weronika Gawlik, Joanna Szarawaga, Aleksandra Rosiak, Patrycja Królikowska, Aleksandra Olek i Dagmara Nocuń. Nowym trenerem zespołu został Kim Rasmussen, który zastąpił na tym stanowisku Lisa.