
Być może mecz z Zagłębiem (z piłką) był dla Iwony Niedźwiedź ostatnim w tym sezonie. We wtorek czeka ją zabieg i będzie musiała pauzować przez dłuższy okres
MKS Selgros Lublin gorszy od Metraco Zagłębia Lubin. Pierwsze miejsce po sezonie zasadniczym oddala się coraz bardziej.

Niedzielny mecz rozpoczął się rewelacyjnie dla MKS Selgros. Mistrzynie Polski znakomicie broniły, co pozwoliło im wyprowadzić kilka kontrataków. Nic dziwnego więc, że w szóstej minucie przyjezdne wygrywały 4:1. Później jednak szczypiornistki MKS Selgros zaliczyły spory przestój, co pozwoliło wrócić do meczu Zagłębiu. Podopieczne Bożeny Karkut zaczęły dużo lepiej bronić, atakować z pomysłem i w 21 min wyszły na prowadzenie. Było to możliwe dzięki skutecznemu wykończeniu kontrataku przez Mariolę Wiertelak.
Do końca pierwszej połowy wynik bez przerwy oscylował w okolicach remisu. W lubelskiej bramce dość słabo spisywały się Jekaterina Dżukjewa i Weronika Gawlik. Trzeba jednak podkreślić, że nie miały wsparcia w koleżankach, które tego dnia zostawiały mnóstwo luk w obronie. Po przeciwnej stronie rewelacyjnie spisywała się za to Monika Wąż, która odbiła wiele piłek.
– Na razie jednak jestem z siebie niezadowolona, bo popełniłam kilka prostych błędów. Początek spotkania był w naszym wykonaniu bardzo chaotyczny. Później jednak zwarłyśmy szeregi. Wierzę, że w drugiej połowie przechylimy szalę zwycięstwa na nasza korzyść – powiedziała na antenie Polsatu Sport Monika Wąż, bramkarka Zagłębia.
Druga połowa była jeszcze bardziej wyrównana, a wynik bez przerwy oscylował w okolicach remisu. Sprawa zwycięstwa rozstrzygnęła się dopiero w ostatnich sekundach. W 59 min Sanja Premović popisała się piękną wkrętką i wyprowadziła Zagłębie na prowadzenie 25:24. MKS Selgros próbował doprowadzić do remisu, ale banalną stratę popełniła Katarzyna Kozimur. – Uśmiechu na twarzy nie ma, bo nie ma punktów. Ten mecz można było wygrać, ale popełniłyśmy zbyt dużo błędów. W 2016 r. nie zachwycamy stylem gry i zdajemy sobie z tego sprawę. Mnie teraz czeka dłuższa przerwa w grze, bo we wtorek idę na zabieg. Nie wiem, czy zagram jeszcze w tym sezonie – powiedziała na antenie Polsatu Sport Iwona Niedźwiedź, rozgrywająca MKS Selgros.
Metraco Zagłębie Lubin – MKS Selgros Lublin 25:24 (14:13)
Zagłębie: Wąż, Chojnacka, Powaga – Marić 8, Załęczna 6, Obrusiewicz 4, Premović 4, Konofał 1, Milojević 1, Wiertelak 1, Paluch, Walczak, Jochymek. Kary: 12 min.
Selgros: Dżukiewa, Gawlik – Niedźwiedź 8, Mihdaliowa 4 Kocela 3, Gęga 3, Drabik 2, Charzyńska 2, Repelewska 1, Kozimur 1, Bijan, Rola, Skrzyniarz, Szarawaga. Kary: 6 min.
Sędziowali: Bąk i Ciesielski (obaj Zielona Góra). Widzów: 1200.