Mecz w hali Globus otworzył sezon. Rozgrywki lepiej rozpoczęła Perła Lublin, która pokonała 34:25 Eurobud JKS Jarosław
Półroczna przerwa w żeńskim szczypiorniaku w Polsce wreszcie dobiegła końca. Przypomnijmy, że jej przyczyną była pandemia koronawirusa.
Na początek sezonu kibice w hali Globus obejrzeli ciekawe widowisko. Panie zaprezentowały wiele ciekawych akcji, a co najważniejsze ich popisy mogli oglądać fani w całej Polsce, bo mecz był relacjonowany na żywo przez TVP Sport. Transmisje z żeńskiej Superligi mają być w tym sezonie normą, a publiczny nadawca na swojej antenie ma pokazać co najmniej jeden mecz z każdej kolejki.
Wracając do boiskowej rywalizacji, to pierwsza połowa tego spotkania pokazała, że Perła nie jest jeszcze w pełni gotowym zespołem. Mistrzynie Polski zaczęły mecz w dobrym stylu i po kwadransie prowadziły 10:7. Nieźle spisywała się zwłaszcza doświadczona Jaqueline Anastacio, która co chwila kąsała rywalki. W drugim kwadransie jednak kibice zobaczyli zupełnie inne oblicze Perły. Gospodynie przede wszystkim kompletnie pogubiły się w ataku, gdzie zaczęła dominować nerwowość i niedokładność.
Rywalki natomiast korzystały z tej niedyspozycji mistrzyń Polski i w 24 min wyszły na prowadzenie. Kapitalnie grała Sylwia Matuszczyk. Była obrotowa MKS Perła pożegnała się z lubelską ekipą w niezbyt dobrej atmosferze. W środę wzięła srogi odwet na swoim byłym klubie – zdobyła 10 bramek, a do tego odesłała kilka lublinianek na ławkę kar. Perła w końcówce pierwszej połowy zdołała jednak odrobić straty i na przerwę schodziła prowadząc 18:16.
Po zmianie stron fani w hali Globus wreszcie zobaczyli swój zespół w lepszej dyspozycji. Perła zaczęła grać znacznie szybciej, ale również z większym spokojem. Błyskawicznie przełożyło się to na efektowne akcje. Świetny mecz dalej rozgrywała Anastacio, przebudziła się także Djurdina Malović. Niezadowolona może być tylko Andrijana Tatar. Obrotowa z Czarnogóry słabo radziła sobie w defensywie i w 40 min otrzymała czerwoną kartkę. Nie przeszkodziło to jednak ekipie Kima Rasmussena odnieść przekonującego zwycięstwa i pokazać całej lidze swoją moc.
MKS Perła Lublin – Eurobud JKS Jarosław 34:25 (18:16)
Perła: Gawlik, Wdowiak – Gęga 7, Anastacio 6, Szarawaga 5, Rosiak 4, Balsam 3, Malović 2, Nosek 2, Gadzina 2, Tatar 2, Królikowska 1, Więckowska, Nocuń, Olek. Kary: 16 min.
Jarosław: Szczurek 1, Ciąćka – Matuszczyk 10, Żukowska 6, Nieściaruk 2, Kozimur 2, Doniec 2, Szymborska 1, Pietras 1, Zimny, Guziewicz, Parandij, Strózik. Kary: 10 min.
Sędziowały: Lesiaki i Lidacka. Widzów: 1200.