Udane rozpoczęcie turnieju Ekogwarancja Cup w wykonaniu mistrzyń Polski. MKS Perła łatwo pokonał w piątek Młyny Stoisław Koszalin aż 33:19.
Od pierwszego do ostatniego gwizdka nie było żadnych wątpliwości, która z drużyn jest lepsza. Lublinianki rzuciły dwie pierwsze bramki i później nie oglądały się już za siebie. Przewaga podopiecznych trenera Kima Rasmussena cały czas rosła. Szybko było 6:3, a po kwadransie 9:5.
Ostatecznie po pierwszej połowie MKS prowadził aż 19:8. Mistrzynie Polski świetnie spisywały się w ataku, a kiedy rywalkom udało się przedrzeć przez szczelną defensywę mistrzyń, to w między słupkami bardzo dobrze radziła sobie Weronika Gawlik.
Początek drugiej odsłony był wyrównany. Po pięciu minutach było 22:10, a kilku kolejnych 23:12. Przyjezdne dzielnie stawiały opór faworytkom jednak nie były w stanie na poważnie „poprawić” wyniku. W efekcie, zawody zakończyły się pewną wygraną ekipy z Lublina 33:19. Najwięcej bramce zapisała na swoim koncie Aleksandra Rosiak – pięć.
– Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu lepsza od drugiej. Cieszymy się oczywiście ze zwycięstwa, ale mimo to nie jesteśmy do końca usatysfakcjonowane, bo popełniłyśmy kilka błędów zarówno w obronie, jak i ataku. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu, by się zgrać, poprawić dokładność podań, ale widzimy, że z meczu na mecz jest coraz lepiej. Cieszę się, że udało mi się dziś dołożyć trzy efektowne bramki, ale wiem, że mogę grać jeszcze lepiej – ocenia Natalia Nosek cytowana przez klubowy portal mistrzyń.
W sobotę o godz. 18.30 Joanna Szarawaga i jej koleżanki zmierzą się z KPR Gminy Kobierzyce. O godz. 11 zmierzą się za to ekipy z Koszalina i Kobierzyc.
Młyny Stoisław Koszalin – MKS Perła Lublin 19:33 (8:19)
Koszalin: Zimny, Krebs – Smoling 6, Adrichuk 5, Rycharska 5, Grobelska 1, Urbaniak 1, Kowalik 1, Mazurek, Mączka, Zagrajek, Filończuk, Volovnyk, Nowicka, Borysławska, Somionka. Kary: 6 min.
MKS: Gawlik, Wdowiak – Rosiak 5, Anastacio 4, Nosek 3, Balsam 3, Gadzina 3, Malović 3, Szarawaga 3, Królikowska 3, Więckowska 2, Gęga 2, Nocuń 2, Olek, Tatar. Kary: 6 min.
Sędziowali: Jakub Saluk, Przemysław Chojnacki.