Piłkarki ręczne z Lublina zapisały na swoje konto kolejną ligową wygraną. Tym razem podopieczne trenera Roberta Lisa pokonały zespół z Piotrkowa Trybunalskiego różnicą dziewięciu trafień
Po zeszłotygodniowym horrorze w Kobierzycach lubelscy kibice liczyli na to, że ich ulubienice wysoko rozprawią się z kolejnymi rywalkami. Tymczasem początek spotkania był dość zaskakujący, bo na dwubramkowe prowadzenie wyszły przyjezdne.
Na szczęście gospodynie nie pozwoliły uciec rywalkom na więcej trafień i w piątej minucie Małgorzata Rola doprowadziła do wyrównania. Później aż do 20 minuty obie ekipy grały bramka za bramkę, ale w ostatnich fragmentach pierwszej odsłonie na parkiecie zaczęła zarysowywać się przewaga MKS Perły. Dobrze w ataku spisywała się Aleksandra Rosiak, a także Dagmara Nocuń i zespół Roberta Lisa do przerwy prowadził 14:9.
Po zmianie stron spotkanie stało się jednostronne. Lublinianki od samego początku zdominowały sytuacje na parkiecie i po skutecznie wykonanym rzucie karnym przez Małgorzatę Rolę w 40 minucie prowadziły 20:11.
W dalszej fazie meczu przyjezdnym udało się nieco podreperować liczbę zdobytych bramek, ale nie przełożyło się to na zmniejszenie strat do 19-krotnych mistrzyń Polski. Ostatecznie MKS Perła zwyciężył 30:21 i dopisał kolejny komplet punktów na swoje konto.
MKS Perła Lublin – Piotrcovia Piotrków Trybunalski 30:21 (14:9)
Perła: Gawlik, Januchta – Rosiak 7, Rola 4, Gęga 4, Nestiaruk 4, Drabik 3, Nocuń 3, Repelewska 2, Matuszczyk 2, Achruk 1, Mihdaliova, Stasiak.
Piotrcovia: Opelt, Sarnecka - Kucharska, Matyja, Klonowska, Kopertowska, Marszałek, Wypych, Wasilewska, Cygan, Ivanović, Balmas, Despodowska, Wyrzychowska.