MKS Perła Lublin bardzo łatwo ograł EKS Start Elbląg 33:23. Teraz w rozgrywkach nastąpi wielotygodniowa przerwa. Podopieczne Roberta Lisa udadzą się na nią z kompletem punktów
To znakomity wynik, biorąc pod uwagę, że szczypiornistki Perły jesienią musiały łączyć grę na dwóch frontach. I o ile w Lidze Mistrzyń przegrywały wszystkie spotkania w sposób bardzo zdecydowany, to na krajowym podwórku nie znalazła się ekipa, która byłaby w stanie odebrać lubliniankom chociaż punkt.
Olbrzymią ochotę miał na to EKS Start Elbląg. Początkowo wydawało się, że przyjezdne rzeczywiście mają sporą szansę wykorzystać fakt, że mistrzynie Polski wystąpiły w tym meczu w mocno okrojonym składzie. Przypomnijmy, że z powodu kontuzji na boisku nie pojawiły się: Małgorzata Stasiak, Aleksandra Rosiak, Karolina Kochaniak oraz Mia Moldrup. W 7 min na tablicy wyników był remis 3:3. To jednak był ostatni tego dnia korzystny dla Startu rezultat. Od tego momentu Perła zaczęła budować przewagę, która na koniec pierwszej połowy sięgnęła pięciu bramek.
Po zmianie stron różnica pomiędzy ekipami zaczęła już rosnąć w bardzo szybkim tempie, aż w 52 min osiągnęła ona 10 bramek. Jako że mecz był już rozstrzygnięty, to trenerzy obu ekip mogli pozwolić sobie na danie szans swoim rezerwowym. W Perle sporo minut dostały Aleksandra Olek i Natalia Nosek. Ta druga zakończyła zresztą mecz z trafieniem na koncie. W Perle najskuteczniejsza była jednak Kinga Achruk, która zdobyła 6 bramek.
Teraz w rozgrywkach nastąpi wielotygodniowa przerwa. Jest ona spowodowana mistrzostwami świata w piłce ręcznej, które odbędą się w Japonii. Wprawdzie reprezentacja Polski do tej imprezy się nie zakwalifikowała, to jednak większość najważniejszych lig w Europie ma w tym okresie zaplanowaną pauzę. W Superlidze potrwa ona aż do pierwszego weekendu stycznia, kiedy Perła podejmie w hali Globus Piotrcovię Piotrków Trybunalski.
MKS Perła Lublin – EKS Start Elblag 33:23 (16:11)
Perła: Besen, Gawlik – Achruk 6, Gęga 5, Łabuda 4, Blażević 4, Gadzina 3, Szarawaga 3, Królikowska 3, Nocuń 2, Matuszczyk 2, Nosek 1, Olek. Kary: 4 min.
Start: Orowicz, Pająk - Shupyk 8, Rancic 8, Trbović 2, Garczarczyk 1, Pękala 1, Waga 1, Cygan 1, Kaczmarek 1, Dronzikowska, Szulc, Stapurewicz. Kary: 2 min.
Sędziowali: Pelc i Pretzlaf. Widzów: 1000.