Rywale przeprowadzają odważne transfery. Najbardziej efektownie wyglądają ruchy Metraco Zagłębia Lubin, które sprowadziło Alinę Wojtas. MKS Selgros na razie jest zadziwiająco bierny
Wydaje się, że nastrój wyczekiwania może być spowodowany faktem, że wraz z końcem sezonu skończyła się umowa klubu z Selgrosem, sponsorem tytularnym drużyny. Władze czwartej ekipy poprzedniego sezonu wciąż rozmawiają z przedstawicielami potężnej sieci handlowej, ale do sfinalizowania negocjacji jeszcze nie doszło. Wpływ na pasywność MKS Selgros na rynku transferowym miało również zamieszanie z nowym trenerem. Decyzja o rozstaniu się z Nevenem Hrupcem zapadła późno. Robert Lis, który go zastąpił, wcześniej nie pracował z kobiecymi zespołami i może potrzebować nieco czasu na zapoznanie się z nowymi realiami.
Po stronie wzmocnień MKS Selgros na razie może zapisać sobie jedynie Kingę Achruk, która wraca do Polski po okresie gry w Buducnost Podgorica. Do zespołu ma także dołączyć Gabriela Besen. Młoda Chorwatka, podobnie jak Achruk, już w poprzednim sezonie podpisała umowę z lubelskim klubem. Wiele wskazuje na to, że do kadry pierwszej drużyny zostanie włączonych kilka szczypiornistek z pierwszoligowego MKS AZS UMCS Lublin. Największe szanse na to mają Katarzyna Jarosz i Patrycja Szyszkowska.
Lista osłabień jest znacznie dłuższa. Katarzyna Kozimur porozumiała się z Kram Startem Elbląg, a Edyta Charzyńska wzmocniła KPR Gminy Kobierzyce. W ostatnich dniach z klubem rozstała się także Ivana Bożović. Czarnogórka przyszła do Lublina w trakcie poprzedniego sezonu i miała być gwiazdą całej Superligi. Tak się jednak nie stało, a Bożović częściej rozczarowywała niż zachwycała. Nic więc dziwnego, że postanowiła zmienić otoczenie. W przyszłym sezonie rozgrywająca będzie występować w rumuńskim średniaku, Magurze Cisnadie. Pewne jest również, że przez większość nadchodzącego sezonu na boisku nie zobaczymy Agnieszki Kowalskiej. Niewiadoma jest przyszłość Małgorzaty Roli, z którą klub prowadzi negocjacje odnośnie nowego kontraktu.
Rywale natomiast nie próżnują. Na razie największym hitem transferowym jest pozyskanie przez Metraco Zagłębie Lubin Aliny Wojtas. Doświadczona rozgrywająca wraca do Polski po pobycie w norweskim Larviku. Przed wyjazdem do Skandynawii Wojtas reprezentowała barwy MKS Selgros. W Lublinie sondowano możliwość jej ponownego zaangażowania, ale Selgros był od samego początku na straconej pozycji, bo w piłkarskiej drużynie Zagłębia gra partner 30-letniej szczypiornistki. Nie próżnuje również Korona Handball Kielce. Beniaminek Superligi pozyskał w ostatnich dniach Olesię Parandi z Galiczanki Lwów.
Warto również wspomnieć o Vistalu Gdynia. Decyzją EHF aktualny mistrz Polski ponownie zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzyń. Do tych najbardziej prestiżowych rozgrywek zgłosiło się łącznie 25 ekip. Władze europejskiej federacji na kongresie w Zagrzebiu podjęły decyzje, że 14 drużyn dostanie się do elity bez kwalifikacji. Pozostała ósemka będzie rywalizowała o dwa pozostałe miejsca.