Zespół trenera Bartosz Jureckiego zagra w sobotę w hali MOSiR z Chrobrym Głogów. Początek spotkania o godzinie 18
Na koncie brązowych medalistów kraju są trzy zwycięstwa, co zaowocowało pozycją lidera. Wprawdzie we wtorek, PGE Vive Kielce i Orlen Wisła Połock rozegrały swoje mecze awansem i przeskoczyły puławian w tabeli, ale po weekendzie sytuacja może znowu się odwrócić.
Nie będzie to jednak wcale takie łatwe, choć dotychczasowe osiągnięcia stawiają gospodarzy w roli faworyta. Na Azotach spoczywa teraz coraz większa presja wyniku, przynajmniej w spotkaniach z drużynami sklasyfikowanymi niżej od puławian. Drużyna Chrobrego od kilku sezonów prezentuje ciekawą piłę ręczną, chociaż chociaż sukcesów nie osiąga. Wicemistrzostwo Polski z 2006 roku, to na razie sfera marzeń.
Reżyserem gry podopiecznych trenera Jarosława Cieślikowskiego jest doskonale znany w Puławach były rozgrywający Azotów Adam Babicz. Popularny „Baba” obdziela podaniami swoich kolegów i sam zdobywa bramki. W ostatnim przegranym 26:33 spotkaniu z Orlen Wisłą Płock rzucił cztery gole. Na inaugurację sezonu, przeciwko Piotrkowianinowi, zapisał na swoje konto osiem trafień. W kadrze Chrobrego znajduje się także wychowanek puławskiego klubu, kolejny rozgrywający, Krzysztof Tylutki. Mocnym punktem jest bramka, której strzegą Rafał Stachera i Michał Kapela.
Chrobry to szczególny klub dla szkoleniowca szkoleniowiec Azotów. Bartosz Jurecki przez wiele sezonów bronił barw ekipy Z Głogowa. To tam rozwinął swój ogromny talent.
– Podchodzimy z szacunkiem do przeciwnika, ale interesuje nas wyłącznie zwycięstwo – mówi rozgrywający Azotów Paweł Podsiadło.