(fot. PIOTR MICHALSKI)
W drugiej kolejce Azoty Puławy przegrały z zespołem Energa MKS Kalisz 27:29
Takiego obrotu sprawy nie spodziewali się kibice w Puławach. Po wygranej na inaugurację z Unią Tarnów w niedzielę brązowi medaliści stracili pierwszy komplet punktów. Po pierwszej połowie puławianie prowadzili 17:14. W drugiej odsłonie były zawodnik Azotów obrotowy Mateusz Kus i spółka doprowadzili do remisu. W 58 min wyszli nawet na prowadzenie 27:26. Na półtorej minuty przed końcem Dawid Dawydzik trafił na 27:28. Goście zdjęli bramkarza i wykorzystali grę w przewadze – gol Macieja Pilitowskiego na 29:27. Azotom nie udało się odrobić strat.
Azoty Puławy – Energa MKS Kalisz 27:29 (17:14)
Azoty: Zembrzycki, Bogdanow, Borucki – Dawydzik 7, Akimenko 5, Kowalczyk 3, Rogulski 3, Bachko 2, Jurecki 2, Przybylski 2, Łangowski 1, Zivković 1, Jarosiewicz 1, Fedeńczak, Podsiadło. Kary: 12 minut. Czerwona kartka: Rafał Przybylski (z gradacji).
Kalisz: Zakręta, Krekora – Adamski 6, M. Pilitowski 6, K. Pilitowski 4, Tomczak 3, Szpera 3, Krępa 3, Góralski 2, Drej 2, Pedryc, Kus. Kary: 16 minut. Czerwona kartka: Mateusz Kus (z gradacji).