W ćwierćfinale PGNiG Pucharu Polski Azoty Puławy zagrają u siebie z Zagłębiem Lubin. Początek wtorkowego starcia w hali MOSiR o godz. 18.
W najlepszej czwórce jest już sobotni ligowy rywal puławian Grupa Azoty SPR Tarnów. Tarnowianie potrzebowali serii rzutów karnych aby udowodnić swoją wyższość nad Torus Wybrzeżem Gdańsk.
Gospodarzem była drużyna Grupy Azoty SPR. W regulaminowym czasie był remis 24:24. Rzuty karne lepiej wykonywali miejscowi wygrywając 6:5 (31:30 w meczu). Do rywalizacji na kolejnym etapie rozgrywek dołączą się już dwie najlepsze drużyny w Polsce: zdobywca Pucharu Polski Łomża Vive Kielce oraz Orlen Wisła Płock.
Czwartym półfinalistą mogą być Azoty Puławy. Stanie się tak jeśli wyjdą zwycięsko z rywalizacji z Zagłębiem Lubin. Rywal, podobnie jak zespół Puław, rozpoczął rywalizację w tegorocznej edycji PGNiG Pucharu Polski od 1/8 finału. Przeciwnikiem lubinian była II-ligowa EUCO-UKS Dziewiątka Legnica.
Miedziowi nie mieli problemów z pokonaniem niżej sklasyfikowanego przeciwnika 38:22. Dotarcie Zagłębia do ćwierćfinału to ostatnio jeden z większych sukcesów tego zespołu w rozgrywkach Pucharu Polski. Zdecydowanie częściej większymi wyczynami w tej rywalizacji mogą pochwalić się puławianie. W poprzedniej edycji dotarli do Final Four, który w pierwszy weekend października miał się odbyć w hali Globus, w Lublinie. Niestety pandemia koronawirusa storpedowała rozgrywki i zawody, w ostatniej chwili, zostały odwołane.
W gronie podejrzanych zakażeniem byli niektórzy gracze Górnika Zabrze. W meczu półfinałowym puławianie mieli zagrać z Orlen Wisłą Płock, a obrońca trofeum Łomża Vive Kielce z Górnikiem Zabrze. Największym sukcesem Azotów w PP jest jednak występ w finale. 13 maja 2018 roku zagrali w Kaliszu z ówczesnym PGE Vive ulegając 29:35.
W 1/8 finału PGNiG Pucharu Polski przeciwnikiem Azotów miała być Warmia Olsztyn. Kłopoty rywala z konronawirusem przesądziły o wycofaniu z rozgrywek. Tym samym drużyna trenera Larsa Walthera awansowała bez gry do ćwierćfinału. Miedziowi to zespół, który nie leży Azotom.
Wprawdzie w pierwsze rundzie obecnego sezonu PGNiG Superligi puławianie pokonali Zagłębie 36:29, ale mecze z tym przeciwnikiem zawsze mają dodatkowy smaczek. Drużyna z Lubina, podobnie jak Michał Jurecki i spółka, rozpoczęła rundę rewanżową od wygranej: Zagłębie w Kaliszu z Energą MKS 28:27, a Azoty u siebie z Grupą Azoty SPR Tarnów 38:23. Rywal ma na koncie pięć wygranych i dziewięć ligowych porażek.
– W meczu z Tarnowem mieliśmy okazję dać pograć większej niż zazwyczaj liczbie zawodników. Drużyna jest dobrze przygotowana do spotkania w Pucharze Polski. Interesuje nas awans do kolejnej rundy – zapowiada trener Walther.