W trzecim spotkaniu o brązowy medal mistrzostw Polski Azoty Puławy pokonały Pogoń Szczecin 29:20 i prowadzą w play-off 2-1. Do miejsca na najniższym stopniu podium brakuje puławianom jednej wygranej. Czwarty mecz jutro w Puławach o godzinie 18
Od początku spotkanie było nerwowe, a zawodnikom obu zespołów udzielały się spore emocje. Pierwsi opanowali je gospodarze, którzy po trafieniach Nikoli Prce i Przemysława Krajewskiego wygrywali 2:0. Goście odpowiedzieli golami Łukasza Gieraka i był remis. W dziewiątej minucie Prce wyprowadził miejscowych na 4:3.
Od tego momentu puławianie podkręcili tempo. Grali skutecznie w ataku, szczelnie bronili. Efektem była powiększająca się przewaga. W 23 min wygrywali 13:5.
Szczecinianie próbowali różnych rozwiązań, aby zatrzymać rozpędzonych gospodarzy. Trener Pogoni Rafał Biały wykorzystał przerwę w grze, kazał grać podwyższoną obroną. Zdobycze takich działań były pozorne. Pięć minut przed końcem pierwszej odsłony było 14:5 dla Azotów. Klasą błyszczał bramkarz Sebastian Zapora, który bronił w najtrudniejszych sytuacjach, skutecznie odbierając przyjezdnym ochotę do gry. Puławianie schodzili do szatni z zapasem aż… 10 bramek (17:7). Warto dodać, że w dorobku Pogoni w tym okresie było tylko pięć goli zdobytych z akcji, co wystawia znakomitą cenzurkę puławskiej defensywie.
Po zmianie stron gospodarze nie spuszczali z tonu utrzymując dwucyfrową przewagę. Trener Ryszard Skutnik mógł rotować składem, pojawili się zmiennicy. Ostatecznie Azoty wygrały 29:20.
Azoty Puławy – Pogoń Szczecin 29:20 (17:7)
Azoty: Zapora, Bogdanow – Kus 2, Tarabochia 4, Przybylski 4, Prce 4, Sobol 2, Krajewski 8, Titow 1, Grzelak, Masłowski 1, Kowalik, Skrabania 3, Ćwikliński. Kary: 14 minut.
Pogoń: Kryński, Szczecina, Kowalski – Gierak 4, Krupa, Walczak, Jedziniak 2, Zaremba, Zydroń 3, Konitz 2, Gmerek 3, Grzegorek 2, Statkiewicz 2, Krysiak 1, Gobber 1. Kary: 12 minut.
Sędziowali: Marek Baranowski (Warszawa), Bogdan Lemanowicz (Łąck). Widzów: 700.
Petrovsky zastąpi Kusa
22-letni obrotowy Leos Petrovsky ma zasilić kadrę Azotów od przyszłego sezonu. Puławski klub, po trzech treningach, w których uczestniczył zawodnik, doszedł z nim do porozumienia. Aby Czech mógł podpisać kontrakt z nowym klubem musi otrzymać zgodę na zmianę barw od obecnego pracodawcy. Piłkarz jest graczem Talent M.A.T. Pilzno. Jeśli czeski klub nie będzie stawiał przeszkód, Petrovsky zastąpi na kole Mateusza Kusa. Kapitan Azotów od nowego sezonu będzie zawodnikiem mistrza Polski Vive Tauronu Kielc.
Czech ma 201 cm wzrostu, waży 133 kg. Z reprezentacją Czech uczestniczył w ostatnich mistrzostwach świata w Katarze, wystąpił w siedmiu meczach, rzucił dziesięć bramek.