(fot. Grzegorz Sierocki/Ks Azoty Puławy (archiwum))
Wielokrotny mistrz Polski PGE Vive Kielce od lipca straci jednego ze sponsorów tytularnych. Czy kłopoty obrońców trofeum wykorzystają kluby PGNiG Superligi?
Źle się dzieje w klubie z Kielc. Hegemon w klubowej piłce ręcznej mężczyzn stracił sponsora, firmę Vive, której szefem jest prezes kieleckiego klubu Bertus Servaas. Holender z polskim paszportem poinformował, że od 1 lipca nie będzie dłużej wspierać najlepszej polskiej drużyny.
Powodem jest pandemia koronawirusa i związane z nią kłopoty finansowe firmy Servaasa. – Kryzys dotknął także nasze sklepy. Były zamknięte na długo, muszę być więc rozważnym menedżerem, odpowiadam za tysiące pracowników. Nie wykluczam, że kiedyś firma Vive Group wróci do sponsoringu klubu, ale na pewno nie w przyszłym roku – tłumaczył Holender.
Jego firma wspierała kielecki klub od 18 lat. W tym czasie PGE Vive wielokrotnie zdobywało tytuł mistrza, przeszło drogę do jednej z 16 czołowych drużyn Ligi Mistrzów. Kielczanie czterokrotnie grali w Final Four tych rozgrywek, raz zdobywając trofeum (2016).
Z obliczeń, które przedstawił Bartus Servaaas wynika, że klub potrzebuje 2,5 mln na funkcjonowanie na obecnym poziomie sportowym. Aby zdobyć takie pieniądze uruchomił już zbiórkę w Internecie. Organizatorzy dają sobie dwa miesiące. Lekarstwem ma być też kupowanie karnetów przez kibiców. W planach są też karnety dla VIP-ów, każdy po pięć tysięcy zł. Nie wiadomo, czy na takie kroki zdecydują się najwierniejsi fani mistrza Polski – wszak wciąż niewiadomo, czy w nowym sezonie kibice powrócą do hal. Jeśli nie uda się zgromadzić potrzebnej kwoty, w grę wchodzi rozstanie z dwoma czy trzema zawodnikami.
Czy kłopoty finansowe mistrza wykorzysta konkurencja? Kilka tygodni temu pojawiła się informacja, że mistrzem Europy prawoskrzydłowym Alexem Dujszebajewem chętnie zainteresowałyby się Azoty Puławy. Władze klubu nie potwierdziły tej informacji, ale znając prezesa Jerzego Witaszka, może wykonać ruch kadrowy, którym zaskoczy kibiców, nie tylko w Puławach.
Wiadomo już, że z Kielc do Bundesligi wypożyczony będzie Turek Doruk Pehlivan. Po dwóch latach gry w Górniku Zabrze powróci z wypożyczenia reprezentacyjny lewy rozgrywający Szymon Sićko. Oprócz Pehlivana obrońcę trofeum opuszczają: Julen Aginagalde, Mateusz Jachlewski, Mariusz Jurkiewicz, Romaric Guillo i Blaż Janc. Przychodzą prawoskrzydłowy Sighvaldi Gudjonsson, obrotowi Nicolas Tournat i Sebastian Kaczor i środkowy rozgrywający Haukur Thrastarson.