Azoty Puławy przegrały Płocku z tamtejszą Wisłą Orlenem 24:28. Ekipa z Płocka w finale Pucharu Polski zagra z PGE Vive
Dla obu ekip na przestrzeni ostatniego tygodnia było to drugie spotkanie. W środowy wieczór zespół trenera Zbigniewa Markuszewskiego powalczył z wicemistrzem kraju w ramach potyczki ligowej i w pucharze Polski również chciał podjąć równorzędną walkę z cichą myślą o niespodziance.
Niestety Azoty swoje plany musiały zweryfikować już po pierwszej połowie spotkania w Płocku. Wolna i schematyczna gra spowodowała, że już po 30 minutach gospodarze prowadzili 16:8 i wydawało się, że emocje się skończyły. Co prawda w drugiej połowie Azoty zagrały ambitnie, a w bramce świetnie spisywał się Valentyn Koszovy, ale losów meczu nie udało się odwrócić. W sobotę „katem” zespołu z Puław okazał się Michał Daszek, który rzucił aż 10 bramek. Tym samym w wielkim finale krajowego pucharu Orlen Wisła zagra z PGE Vive Kielce.
Orlen Wisła Płock – Azoty-Puławy 28:24 (16:8)
Wisła: Wichary, Morawski, Borbely – Daszek 10, de Toledo 4, Mihić 3, Sulić 3, Gębala 3, Mlakar 2, Moya 2, Zdrahala 1, Krajewski, Racotea, Obradović, Piechowski,
Azoty: Bogdanov, Koshovy – Matulić 6, Panić 4, Podsiadło 4, Gumiński 3, Łyżwa 2, Titow 2, Skrabania 1, Grzelak 1, Prce 1, Rogulski, Masłowski, Kaleb, Seroka, Kasprzak.