(fot. MICHAŁ PIŁAT/AZS UMCS LUBLIN)
W czwartej kolejce AZS UMCS pokonał Piotrkowianina 27:26. Była to pierwsza zdobycz punktowa podopiecznych trenera Patryka Maliszewskiego
Długo musieli czekać kibice lubelskich akademików na pierwszy triumf swoich ulubieńców. Dopiero w czwartej serii gier studenci mogli cieszyć się z końcowego sukcesu. Gospodarze okazali się minimalnie lepsi od drużyny z Piotrkowa Trybunalskiego.
Początek spotkania był wyrównany. Najpierw prowadzenie 6:4 objęli goście. W odpowiedzi serię bramkową zademonstrowali miejscowi po której wygrywali 9:6. Jeszcze przed przerwą Dymtro Dmytruk wyprowadził gospodarzy na 14:8, a po pierwszej odsłonie AZS UMCS miał pięć goli zaliczki (17:12).
Po zmianie stron miejscowi utrzymywali bezpieczny dystans. Akademicy wygrywali 22:18 po trafieniu Przemysława Pawelczuka. Szczęście nie trwało jednak długo. W 52 minucie Jakub Bąk doprowadził do remisu 23:23, a chwilę później było już 24:23 dla gości. Z rzutu karnego bardzo szybko wyrównał Wiktor Jedut.
Końcówka była niezwykle emocjonująca. Udane interwencje zaliczył lubelski bramkarz Karol Kołodziejczyk i razem kolegami mógł świętować zdobycie pierwszych punków w tym sezonie. – Po raz kolejny mieliśmy problemy z grą po 45 minucie. Po prostu zawodnikom zaczęło brakować sił. Widać, że nie przepracowaliśmy okresu przygotowawczego i teraz to wychodzi w meczach. Będziemy pracować na treningach, aby końcówki naszych spotkań wyglądały lepiej – ocenia trener Maliszewski.
AZS UMCS Lublin – MKS Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 27:26 (17:12)
AZS UMCS: Skiba, Kołodziejczyk – Pawelczuk 8, Makowski 2, Bugała, Dubrowski, Karpiński 1, Pałkiewicz, Brodziak, Zienkiewicz, Szajewski 3, Wisznicki, Dmytruk 4, Świąder 5, Jedut 3, Drozd 1.