Rywalem ekipy Edwarda Jankowskiego będzie ADA Colegio Joao de Barros z Portugalii.
Szansa na zrealizowanie oczekiwań prezesa jest ogromna, bo rywal wydaje się być dość przeciętny. Portugalki ostatni raz w europejskich pucharach wygrały blisko trzy lata temu, kiedy w trzeciej rundzie Challange Cup pokonały macedoński zespół HC Zito Prilep.
– Nasza wiedza o przeciwniczkach jest znikoma, dlatego nie wolno ich lekceważyć. Ważną rolę odegra nasz sztab szkoleniowy, który już po pierwszej połowie powinien udzielić nam kilku wskazówek dotyczących stylu gry rywalek. Liczę również na wsparcie kibiców. Mam nadzieję, że zjawią się tak licznie, jak rok temu, kiedy rywalizowałyśmy z CSM Bukareszt – mówi Alina Wojtas, liderka SPR Lublin.
Fani mogą liczyć na szereg atrakcji. – Chcemy, aby to było prawdziwe święto żeńskiego szczypiorniaka. Zdaję sobie sprawę, że rywal nie jest zbyt renomowany, ale występ zespołu z Lublina w europejskich pucharach nie zdarza się codziennie – dodaje Bracław.
Tradycyjnie już przed halą Globus zostanie zaparkowany autobus Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Osoby, które wezmą udział w akcji poboru próbek krwi do rejestru na niespokrewnionych dawców szpiku, będą mogły otrzymać bezpłatną, jednodniową wejściówkę na mecz.
– Przypominamy również o akcji zbierania nakrętek, które przekazujemy lubelskiemu Hospicjum im. Małego Księcia – dodaje Bracław.
Z DZIENNIKIEM WSCHODNIM NA MECZ
Dziennik Wschodni przygotował niespodziankę dla swoich Czytelników – jutro rozdamy kilka biletów na sobotni i niedzielny mecz. Więcej informacji o konkursie w piątkowym wydaniu gazety.