Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Maciej Kaczanowski/archiwum)
Reprezentacja Polski nie miała problemów z pokonaniem drużyny Reszty Świata w towarzyskim spotkaniu na Stadionie Miejskim w Rzeszowie. Debiut w seniorskiej kadrze zaliczył wychowanek miejscowej Stali, a obecnie żużlowiec Speed Car Motoru Lublin, Wiktor Lampart.
Junior zdobył 7 punktów z bonusem, więc jego start można uznać za udany. Warto podkreślić, że zawodnicy startowali w trudnych warunkach – raz, że wiał mocny wiatr, a dwa, że na torze było dużo sypkiej nawierzchni. Nawet regularne nawadnianie owalu nic nie zmieniło. Mijanek nie było wcale. Kto wygrał rywalizację na starcie i na pierwszym łuku, ten dowoził do mety 3 punkty. Jakby tego było jeszcze mało, to od biegu numer „10” zawodnicy startowali na zielone światło, bo zepsuła się maszyna startowa.
Najlepiej w tych trudnych warunkach radzili sobie jeźdźcy, którzy startowali z czwartego pola – w pierwszych gonitwach to właśnie to miejsce zapewniało pozycję na czele stawki. Na tej sztuczce skorzystali Janusz Kołodziej i Patryk Dudek, którzy wygrali swoje wyścigi i wyprowadzili reprezentację Polski na prowadzenie 9:3.
Znamienne było to, że podopieczni Marka Cieślaka przez cały mecz utrzymywali kilkupunktową przewagę. Trochę goręcej zrobiło się po 9. biegu, kiedy Reszta Świata zniwelowała straty do zaledwie dwóch „oczek”. Para Nicki Pedersen-Gleb Czugunow przewiozła Patryka Dudka i Macieja Janowskiego. Była to jednak jedyna chwila słabości gospodarzy.
Kibice mogli się poczuć zawiedzeni tym, co zobaczyli w biegach nominowanych. Po 12 gonitwach Biało-Czerwoni prowadzili 39:32, a to oznaczało, że Reszta Świata miała jeszcze szanse na zwycięstwo. Jednak kolejne dwa biegi odbyły się w trzyosobowym składzie – najpierw zabrakło Emila Sayfutdinowa, a potem Gleba Czugunowa. Na dodatek, w ostatnim wyścigu Nicki Pedersen zaliczył drugi falstart w tym spotkaniu i został wykluczony. Polacy mogli czuć się bezpiecznie i przypieczętować wygraną 51:38 w tym towarzyskim starciu.
===
Polska – 51
- Piotr Pawlicki 8+2 (2*,2,2,1,1*)
- Janusz Kołodziej 9+4 (3,1*,1*,2*,2*)
- Maciej Janowski 9 (1,3,0,3,2)
- Patryk Dudek 8 (3,1,1,d,3)
- Bartosz Zmarzlik 10 (1,0,3,3,3)
- Wiktor Lampart 7+1 (0,3,1,2*,1)
Reszta Świata – 38
- Emil Sayfutdinow 2 (0,2,0,d,ns)
- Niels Kristian Iversen 6+1 (1,0,2,2*,1)
- Martin Vaculik 9+1 (2,1*,3,d,3)
- Antonio Lindbaeck 5 (0,2,0,1,2)
- Nicki Pedersen 11+1 (2*,3,3,3,w)
- Gleb Czugunow 5+1 (3,0,2*,w,ns)
